Reklama

Mikołajkowe przepływanie Wisły 2025 we Włocławku po raz dziesiąty. Morsy znów przyciągnęły tłumy

07/12/2025 13:00

Dziesiąta odsłona „Mikołajkowego przepływania Wisły” we Włocławku ponownie przyciągnęła nad rzekę mieszkańców i miłośników zimnych kąpieli. W niedzielę, 7 grudnia 2025 roku, około pięćdziesięciu morsów wskoczyło do Wisły, by w świątecznych przebraniach przepłynąć z plaży na Zawiślu do Przystani Wodnej im. Jerzego Bojańczyka przy ul. Piwnej 1A. Wydarzenie trwało od 10.00 do 15.00 i odbyło się pod honorowym patronatem prezydenta miasta.

Przeprawa, która stała się tradycją

Choć sama przeprawa trwa zaledwie kilka minut, poprzedza ją przygotowanie, które dla wielu uczestników jest równie ważne jak wejście do wody. Morsy zbierają się na plaży na Zawiślu znacznie wcześniej, rozgrzewając się przy muzyce i krótkich ćwiczeniach. Wśród nich są zarówno doświadczeni pływacy, którzy pojawiają się tu od lat, jak i debiutanci traktujący udział jako osobiste wyzwanie.

Uczestnicy – w czapkach Mikołaja i elfich akcentach – ruszyli do wody z Zawiśla tuż po rozpoczęciu wydarzenia. Na obu brzegach czekali kibice, którzy głośno dopingowali płynących. Ratownicy WOPR i policja wodna zabezpieczali cały odcinek, pozostając w stałym kontakcie z organizatorami. Jak co roku przypominano, że mimo radosnej atmosfery Wisła w grudniu nie wybacza błędów, dlatego każda osoba wchodząca do wody była dokładnie sprawdzona pod kątem zdrowia i doświadczenia. Dzięki temu wydarzenie od lat odnotowuje wysoki poziom bezpieczeństwa.

Rodzinne świętowanie na przystani

Gdy pierwsi uczestnicy dopłynęli do brzegu, na przystani zebrał się tłum, który czekał z gorącymi napojami i gratulacjami. Wielu kibiców podkreślało, że przychodzą tu co roku, bo wydarzenie ma wyjątkowy, sąsiedzki charakter – ludzie spotykają się, rozmawiają i wspólnie spędzają przedpołudnie, które zwykle w grudniu bywa ponure. Tego dnia jednak atmosfera była lekka i pełna energii.

Po dopłynięciu do Przystani Bojańczyka na uczestników czekała gorąca zupa, kawa i domowe wypieki. Dzieci biegały z balonami, rodzice robili zdjęcia, a wolontariusze dbali o ciepłe napoje. Wśród gości pojawił się także Święty Mikołaj, który rozdawał słodycze najmłodszym. Dzieci oblegały go przez dłuższą chwilę, a wielu rodziców wykorzystało okazję do zrobienia świątecznych zdjęć. Organizatorzy zapowiedzieli, że podobne atrakcje będą stałym elementem kolejnych edycji, bo dzięki nim wydarzenie przyciąga nie tylko morsów, ale całe rodziny.

Mikołajkowa Wisła oczami włocławian

Włocławianie, którzy pojawili się na obu brzegach, zwracali uwagę nie tylko na samo pływanie, ale na atmosferę, jaka wytwarza się wokół wydarzenia. Wielu powtarzało, że to jeden z nielicznych momentów w roku, gdy zimowa Wisła staje się centrum miasta. Wypowiedzi uczestników pokazują, że dla części z nich udział jest formą sprawdzenia siebie, a dla innych – sposobem na wejście w świąteczny nastrój.

Uczestnicy podkreślali, że grudniowa przeprawa stała się dla nich corocznym rytuałem. Z każdym rokiem przyciąga coraz więcej mieszkańców i gości, którzy chcą zobaczyć zimowe zmierzenie się z Wisłą.

Podsumowanie – Krótko o X edycji

Dziesiąta edycja „Mikołajkowego przepływania Wisły” połączyła sportowy hart i świąteczny klimat, ale przede wszystkim pokazała, że we Włocławku udało się stworzyć tradycję, która z roku na rok rośnie w siłę. Wydarzenie jednoczy mieszkańców, przyciąga gości z innych miast i zamienia grudniową niedzielę w kolorowe święto nad rzeką. Organizatorzy zapowiadają, że przyszłoroczna edycja będzie jeszcze bardziej rozbudowana, bo zainteresowanie wydarzeniem nieustannie rośnie.

Aktualizacja: 07/12/2025 17:25
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do