Zamaskowani przestępcy, grożąc pozbawieniem życia, pobili pokrzywdzonego, skrępowali mu ręce i nogi, a następnie ukradli dokumenty, biżuterię oraz pieniądze. Policjanci szybko ustalili sprawców i przebieg zdarzenia. Do sprawy zatrzymali dwóch mieszkańców Rypina, którzy zostali tymczasowo aresztowani. Za kraty trafił również 35-letni mieszkaniec Torunia. Wszyscy odpowiedzą za rozbój, ale też za inne przestępstwa...
Sprawa miała swój początek w sobotę (14.04.18). Po 19.00 dyżurny policji został powiadomiony przez pokrzywdzonego o tym, że został napadnięty przez dwóch mężczyzn. Przybyli na miejsce funkcjonariusze natychmiast przystąpili do zbierania dowodów, zabezpieczyli ślady, przesłuchali świadków. Jak wynikało z ich ustaleń, dwóch zamaskowanych mężczyzn weszło do pomieszczenia firmy pokrzywdzonego i grożąc pozbawieniem życia pobili go, skrępowali ręce, nogi, a następnie ukradli pieniądze, biżuterię oraz dokumenty o łącznej wartości ponad 55 tys. zł.
Pierwsze zatrzymania policjanci przeprowadzili już w poniedziałek (16.04.18). To wtedy, pod zarzutem rozboju do policyjnego aresztu trafiło dwóch mieszkańców Rypina, w wieku 29 i 30 lat. Policjanci nadal analizowali zebrany w tej sprawie materiał dowodowy, aby szczegółowo odtworzyć przebieg całego zdarzenia. Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymani mężczyźni nie działali sami, a wszystko było dużo wcześniej zaplanowane.
W czwartek (19.04.18) rypińscy kryminalni na terenie Torunia zatrzymali ich 35-letniego wspólnika. Policjanci podczas przeszukania zabezpieczyli pieniądze oraz odzyskali biżuterię należącą do pokrzywdzonego. Ponadto, znaleźli u niego papierosy bez polskich znaków skarbowych akcyzy, narkotyki m.in. amfetaminę i dopalacze w ilości prawie 7 g i 17 tabletek ekstazy, a także inne przedmioty, które, jak ustalili policjanci, pochodzą z różnych włamań dokonywanych na terenie powiatu rypińskiego, ale nie tylko.
Również wczoraj Sąd Rejonowy w Rypinie przychylił się do wniosków organów ścigania i tymczasowo aresztował dwóch mieszkańców Rypina. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
Śledczy zapowiadają, że to nie koniec sprawy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie