Reklama

34-latek pływał sobie w Wiśle. Policjanci wyciągnęli go z lodowatej wody

nWloclawek.pl
06/04/2017 00:00

Mieszkaniec Inowrocławia nie potrafił w żaden sposób wytłumaczyć, jak znalazł się w sobotni poranek w Wiśle. Gdy nie reagował na polecenia zaalarmowanych o tym policjantów, ci bez chwili wahania weszli do lodowatej wody i wyciągnęli go na brzeg. Jak się okazało 34-latek był pod wpływem alkoholu. Trafił pod opiekę lekarzy.

W sobotę (1.04.17) dyżurny policji otrzymał sygnał o pływającym w Wiśle mężczyźnie. Z relacji telefonującego wynikało, że znajduje się on w okolicach przystani AZS przy Bulwarze Filadelfijskim. Dyżurny natychmiast skierował w to miejsce policjantów z pobliskiego Komisariatu Policji Toruń Śródmieście. Gdy funkcjonariusze dojechali na miejsce zauważyli mężczyznę, który prawie cały był zanurzony w wodzie, wystawała mu tylko głowa. Policjanci wołając prosili by wyszedł z wody. Ten jednak nie reagował. Widać było, że trzęsie się z zimna, jednak sprawiał wrażenie jakby nie rozumiał kierowanych do niego próśb.

Mundurowi bez zastanowienia weszli do wody i wyciągnęli mężczyznę na brzeg. Jego stan wskazywał, że może być w stanie hipotermii. Funkcjonariusze szybko zaprowadzili go do radiowozu. Tam podali ciepłą herbatę, aby ten choć odrobinę mógł się rozgrzać w oczekiwaniu na przyjazd pogotowia. Od 34-latka wyraźnie czuć było alkohol.

Ani wyciągnięty z wody mężczyzna, ani jego znajomy, który wszystko obserwował z brzegu nie potrafili wyjaśnić jak do tego doszło.  

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do