
Klaudia Andrzejewska z Włocławka w półfinale Miss Polski 2020. Klaudia to 19-letnia absolwentka LMK we Włocławku. Piękną włocławianka została wyłoniona spośród 900 kandydatek. Do półfinału awansowało jedynie 52.
Spośród 900 kobiet Klaudia Andrzejewska z Włocławka awansowała do półfinału wyborów Miss Polski 2020.
Mam 19 lat, jestem absolwentką III Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej we Włocławku. Studiuje zarządzanie socjologią mediów i biznesu na Akademii Leona Koźmińskiego. Wyłoniono mnie z 900 kobiet, w półfinale jest nas tylko 52, jestem jedyną dziewczyną z kujawsko-pomorskiego. Moją pasją jest motoryzacja od najmłodszych lat. Zaraził mnie tym mój starszy brat. Interesuje się również kosmetologią. Chciałabym założyć swój własny biznes – mówi Klaudia Andrzejewska.
Jak to się stało, że spróbowałaś swoich sił w wyborach Miss?
Klaudia Andrzejewska: Zgłosiłam się w marcu, zapomniałam kompletnie o tym konkursie, zajęłam się studiami ponieważ jestem na pierwszym roku a tutaj nagle w październiku napisali, że jestem w ćwierćfinale i proszą o więcej zdjęć.
Jak zareagowali na Twój awans do półfinału Miss Polski Twoi najbliżsi?
Klaudia Andrzejewska: Klaudia Andrzejewska: Bardzo są dumni i strasznie się cieszą. Od lat rodzina dalsza i ta bliższa oraz znajomi zachęcali mnie do tego typu konkursu.
Myślisz o karierze modelki? A może chciałabyś realizować się gdzie indziej?
Klaudia Andrzejewska: Na dzień dzisiejszy nie myślę o byciu modelką. Gdybym osiągnęła duże zwycięstwo na pewno dbałabym o tytuł i rozwijała się w tym kierunku.
Czy czujesz stres przed półfinałem?
Klaudia Andrzejewska: Czuję lekki stres przed półfinałem aczkolwiek traktuje to jako przygodę i nowe doświadczenie.
Co chciałabyś przekazać swoim najbliższym i znajomym z Włocławka i okolic?
Klaudia Andrzejewska: Bardzo im dziękuję za to, że są ze mną od samego początku. O moich osiągnięciach wiedzieli tylko najbliżsi (rodzice, brat, chłopak i dwie przyjaciółki). Dopiero o półfinale powiedziałam większej ilości osób i zdecydowałam się opublikować to na większą skalę.
Jestem szczęśliwa że mam takie osoby przy sobie i jestem w ogromnym szoku, że są również osoby z końca Polski jak i zza granicy, które nadal o mnie pamiętają.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie