
W piątek 19 lipca o godzinie 12:00 na Zielonym Rynku przed Urzędem Miasta Włocławek ma odbyć się protest pod hasłem "Stop Imigracji". Organizatorzy to lokalni działacze Konfederacji oraz osoby wspierające ruch sprzeciwu wobec masowej, nielegalnej imigracji.
Podobne manifestacje odbędą się w kilkudziesięciu miastach w Polsce. Organizatorzy apelują, by zabrać ze sobą biało-czerwoną flagę, rodzinę i znajomych. "Nie każdy może jechać na granicę, ale musimy pokazać solidarność z tymi, którzy tam są dla dobra nas wszystkich" – piszą na stronie Konfederacji.
Uczestnicy chcą wyrazić swój sprzeciw wobec tego, co określają jako "podrzucanie nielegalnych imigrantów przez niemiecką granicę". Odwołują się przy tym do głośnych wydarzeń z ostatnich tygodni, m.in. brutalnej napaści na 24-letnią Klaudię w Toruniu. Sprawcą był obywatel Wenezueli.
Protest we Włocławku ma być pokojowy, ale stanowczy. Działacze chcą, by ich głos był słyszany nie tylko lokalnie, ale i za granicą. "Niech cała Europa usłyszy z Polski: Refugees NOT Welcome!" – zapowiadają.
Od poniedziałku trwają tymczasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Straż Graniczna, wspierana przez policję i żołnierzy WOT, ma prawo wyrywkowo zatrzymywać pojazdy do kontroli. Premier Donald Tusk zapowiedział, że wszystkie przejścia graniczne z Niemcami uznano za infrastrukturę krytyczną. Za samowolne działania i podszywanie się pod służby mają grozić surowe kary.
Na granicy pojawiają się również tzw. patrole obywatelskie, działające w ramach Ruchu Obrony Granic, powołanego przez Roberta Bąkiewicza. Choć oficjalnie nie mają uprawnień do kontroli, ich obecność jest zauważalna.
19 lipca na Zielonym Rynku we Włocławku zapowiedziano protest "Stop Imigracji" organizowany przez Konfederację. To element ogólnopolskiej akcji sprzeciwu wobec nielegalnej imigracji. Organizatorzy liczą na obecność mieszkańców i jasny przekaz w stronę władz oraz opinii publicznej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie