12 października 2017 r. przy Pomniku Sapera 3 Warszawskiego Pułku Pontonowego przy ul. Żytniej 75 we Włocławku odbyły się uroczystości z okazji 74 rocznicy bitwy pod Lenino, stoczonej przez żołnierzy I Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Honorowym gościem każdej rocznicowej uroczystości był jak zawsze pułkownik Jan Czyżewicz - uczestnik bitwy. Pod Lenino jako młody podchorąży dowodził plutonem.
W obchodach tej rocznicy uczestniczy już tylko garstka żołnierzy, którzy brali udział w walkach z hitlerowskich najeźdźcą na chlubnym szlaku bojowym spod Lenino do Berlina. To oni polscy zesłańcy, i sybiracy wzorem swoich ojców nie szczędzili ofiary życia a wśród nich mieszkaniec naszego miasta pułkownik dr Jan Czyżewicz - przemawiał płk dr Jan Pilarski z włocławskiego koła Stowarzyszenia Saperów Polskich.
W walkach pod Lenino zginęło ponad 500 polskich żołnierzy, a blisko 1800 zostało rannych.
Jak podkreślił na koniec w swoim przemówieniu dr Jan Pilarski - Krwi przelanej za Ojczyznę nie należy w żaden sposób dzielić i nie wolno dzielić, tych którzy za nią polegli. Nie ma potrzeby tworzyć nowej historii. Zostawmy historię faktu.
W tym roku podczas uroczystych obchodów 74 rocznicy bitwy pod Lenino Stowarzyszenie Saperów Polskich postanowiło wręczyć gościom zaproszonym egzemplarz książki pt. „Spod Lenino do Włocławka”.
Jak nadmienił Ryszard Chodynicki pułkownik Wojska Polskiego książka jest autorstwa dr Władysława Kubiaka.
Przedstawia losy Polaków mieszkających na Kresach, a potem deportowanych na dalekie stepy Kazachstanu. Walczyli najpierw o przetrwanie fizyczne i narodowość Polską. Jako Polacy nie zdążyli wejść z różnych powodów w skład Armii Andersa. Szansą na powrót do Polski była I Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki w której walczyli na całym szlaku Bojowym od Lenino do Berlina. Utracili wszystko w wyniku decyzji zarówno wojennych jak i politycznych przyjętych w Jałcie, ale dzięki ich poświęceniu i zwycięstwu mamy wolną Polskę. Jednym z opisanych żołnierzy jest pułkownik Jan Czyżewicz pochodzący z wiejskiej rodziny na Kresach. Był na Syberii walczył na całym szlaku od Lenino do Berlina. Był dwukrotnie ranny w czasie działań bojowych, przetrwał. Jest z nami i będzie wręczał książkę - powiedział pułkownik Ryszard Chodynicki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie