
Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie wydały komunikat o aktualnej sytuacji na Zbiorniku we Włocławku.
W związku z utworzonymi zatorami na rzece, które powstały wskutek wcześniejszych mrozów Centra Operacyjne Ochrony Przeciwpowodziowej Wód Polskich pełnią całodobowe dyżury.
Sytuacja na rzekach i zbiornikach jest monitorowana. Zimowe Pogotowie Przeciwpowodziowe przekazało informacje o stanie na godz. 8:15 w dniu dzisiejszym tj. 20 lutego 2021 r. , które poniżej zamieszczamy:
Od godziny 7:00 kontynuowane są prace lodołamania na zbiorniku we Włocławku. 8 lodołamaczy wypłynęło z portu na akcję, w tym 4 jednostki w czole płyną do zatoru w Woli Brwileńskiej, a kolejne 4 w rynnie. W przypadku pojawienia się przy stopniu wodnym we Włocławku pokruszonej kry, 2 lodołamacze wrócą do jej spławiania przez stopień. Zator lodowy jest bardzo zbity i wypiętrzony. Będzie to ciężka i wymagająca praca. - informują Wody Polskie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A, kto do tego doprowadził, że zator jest tak zbity i do samego dna oraz długi na 90 kilometrów? Wystarczyło kruszyć rynnę i utrzymywać ją spławną, nawet przy mrozie lodołamacze są w stanie to zrobić przy ciągłym ruchu w rynnie. Teraz tylko saperzy i trotyl, bo lodołamacze do maja nie dadzą rady. Ot politycznie nominowani "fachowcy". Jeden już zwiał, jak wreszcie zrozumiał co wyhodowali swoją bezczynnością