Reklama

Dyrektor szpitala w sprawie szczepień poza kolejnością we Włocławku

nWloclawek.pl
27/01/2021 08:41

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki we Włocławku, szczepił przeciwko COVID-19 w miniony weekend jak poinformowała poseł Joanna Borowiak poza kolejnością wbrew Narodowemu Programowi Szczepień i harmonogramowi, dlatego odbył się briefing prasowy zorganizowany przez poseł na Sejm RP dr Joanna Borowiak i Janusza Dębczyńskiego szefa klubu Radnych Rady Miasta z Prawa i Sprawiedliwości jednocześnie przedstawiciela wojewody Kujawsko-Pomorskiego w Radzie Społecznej włocławskiego szpitala, którzy ze wzburzeniem przyjęli tę informację i zażądali wyjaśnień od dyrektor szpitala Karoliny Welki, a jednocześnie skierowali pismo w sprawie kontroli tejże placówki.

Karolina Welka, dyrektor placówki zwołała konferencję prasową tego samego dnia tj. 26 stycznia 2021 po południu i przedstawiła oświadczenie uzasadniając, że Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Włocławku jest szpitalem węzłowym, czyli prowadzi szczepienia dla grupy zero, w której znajdują się medycy, osoby współpracujące w szpitalach, w ośrodkach ochrony zdrowia, farmaceuci medycyny, studenci pielęgniarstwa, ratownictwa i jeszcze kilka innych grup, które zostały przez ministerstwo wyznaczone w ramach tej grupy.

Nasz szpital, ponieważ nie mamy innych możliwości organizacyjno-kadrowych zdecydowaliśmy się podjąć zadania związanego ze szczepieniami tej grupy zero. W ubiegłym tygodniu zgodnie z przekazywanymi informacjami niestety nie otrzymaliśmy szczepionek zamówionych na ubiegły tydzień, robiliśmy co w naszej mocy, aby grupa, którą zaszczepiliśmy w święta 27 i 28 grudnia 2020 r. otrzymała drugą dawkę i zgodnie z naszym zamówieniem taka dostawa nastąpiła i grupa która w ubiegłym tygodniu miała otrzymać drugą dawkę szczepienia, tę dawkę otrzymała. Wszystkie pozostałe osoby, które mieliśmy zapisane na ubiegły tydzień – 630 kolejnych osób na pierwsze szczepienie powiadomiliśmy że szczepionek nie będzie. Wszystkie nasze zamówienia zostały anulowane. Wówczas przepisaliśmy te osoby na kolejny tydzień. - poinformowała dyrektor Welka.

Dyrektor lecznicy  wyjaśniła jak składane są zamówienia na szczepionki:

W czwartek do godz. 12:00 składane jest zamówienie, aby otrzymać szczepionki  w poniedziałek do godz. 12:00 i wówczas należy tę partię zużyć do czwartku do godz. południowych, ponieważ jest określony czas od chwili rozmrożenia tych szczepionek do ich zużycia. Szpital otrzymuje szczepionki już rozmrożone.

Wyjaśniając kwestię szczepień poza kolejnością dyrektor nadmieniła, że w ubiegłym tygodniu w czwartek niespodziewanie szpital, a dokładnie koordynator od szczepień otrzymał telefon od jednej z hurtowni z informacją:

Zdarzyła się im taka sytuacja, że rozmroziło im się 1080 dawek szczepionek, to było 180 fiolek i w związku z tym, że nie mogli znaleźć zainteresowania do wykorzystania tej partii dlatego wykonali telefon do naszego szpitala. - relacjonuje dyrektor Welka, a następnie dodaje - Po krótkiej analizie sytuacji, debacie wewnętrznej, czy jesteśmy w stanie się podjąć szczepienia tak dużej partii, bo to jest ogromna ilość zespół, który wykonuje szczepienia stwierdził, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby ta partia nie zmarnowała się w żaden sposób i zostały te szczepionki wykorzystane. Zorganizowaliśmy się, szczepienia prowadziliśmy w czwartek, piątek, sobotę do nocy.

Za zaangażowanie i wkład pracy w zrealizowanie szczepień dyrektor placówki podziękowania skierowała pod adresem personelu szpitala, który stanął niemalże według niej na głowie, żeby wykorzystać szczepionki, wspólnie dla dobra całego społeczeństwa.

Jak zaznaczył włodarz szpitala nie było zainteresowanych, aby tę partię szczepionek wykorzystać. Partia ta nie była zamówioną, tylko spoza planu szpitala. Dlatego też szpital rozpoczął szczepienia medyków z listy. Gdy ta się jednak zakończyła, ponieważ nie wszystkie osoby miały możliwość dojechania na szczepienie postanowiono zaszczepić osoby w kolejnych grupach, przede wszystkim seniorów chętnych, którzy pojawili się na włocławskim SOR.

Dyrektor Karolina Welka podkreśliła, że z dumą wykonali to zadanie, przy dużym wysiłku personelu nawet w godzinach nocnych, aby partia szczepionek została wykorzystana, a nie zmarnowana.

Ponadto dyrektor  odniosła się również  do kwestii szczepień osób będących w radzie społecznej szpitala o której na briefingu prasowym wspomniał pełnomocnik wojewody we włocławskiej Radzie Społecznej  Janusz Dębczyński

Podjęliśmy dyskusje i w godzinach wieczornych uzgodniliśmy, że członkowie rad społecznych nie są jednak w grupie zero i te szczepienia się nie odbędą. W związku z tym, że takie pytanie zostało zadane, a my chcieliśmy dopełnić pewnych formalności, zapytałam Urząd Marszałkowski i omówiłam tą sytuację z sekretarzem Urzędu Marszałkowskiego i po szerszej analizie doszliśmy do wniosku, że rada społeczna nie jest organem, który powinien być objęty szczepieniami w grupie zero - tłumaczyła dyrektor szpitala

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do