Reklama

Opłakane skutki gołoledzi: Cysterna dachowała, honda uderzyła w drzewo... [ZDJĘCIA]

nWloclawek.pl
20/02/2017 00:00

Do kilku kolizji doszło w miniony piątek (17.02) w godzinach porannych na terenie powiatu lipnowskiego. W Sikorzu, Rachcinku i Bobrownickim Polu pojazdy wypadły z drogi. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń.

Do pierwszego zdarzenia doszło ok. godz. 7.00 w Rachcinku. 45-letnia mieszkanka Rachcina, kierująca hondą, na oblodzonej jezdni straciła panowanie nad pojazdem i wjechawszy do lasu uderzyła w drzewo. Kilka minut później w tym samym miejscu kierująca daewoo 44-latka zamieszkała w powiecie włocławskim, także wypadła z drogi i wjechała do przydrożnego rowu. Obie kobiety były trzeźwe i nie doznały poważnych obrażeń.

Po godzinie 8.00 do kolejnego zdarzenia drogowego doszło w Sikorzu, gdzie z powodu oblodzenia jezdni 34-letni mieszkaniec Łąkiego kierujący pojazdem DAF (cysterna), wypadł z drogi uszkadzając barierkę. Pojazd wpadł do rowu i przewrócił się. Mężczyzna był trzeźwy i nie doznał obrażeń.

Także po 8.00 doszło do karambolu, w miejscowości Bobrownickie Pole, na trasie Radomice – Bobrowniki. Tu kierujący mazdą 54–latek, mieszkaniec Rumunek Jasieńskich na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i wypadłszy z drogi uderzył w drzewo. Jadące za nim pojazdy zatrzymały się na poboczu, po obu stronach drogi, aby sprawdzić czy kierowca nie potrzebuje pomocy. Jadąca w tym samym kierunku ( w stronę Bobrownik) karetka pogotowia ratunkowego w wyniku poślizgu zahaczyła stojącą na prawym poboczu dacię.

Następnie niesiona siłą rozpędu odbiła się od tego pojazdu i ślizgając się uderzyła w stojące na lewym poboczu audi a potem w opla. Wszyscy uczestnicy karambolu byli trzeźwi i tu też, na szczęście, nikt nie doznał poważnych obrażeń.

Wszyscy sprawcy tych kolizji zostali pouczeni.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do