Poczta Polska podniosła ceny. Zmiany obowiązują już od 1 kwietnia 2024

Od 1 kwietnia 2024 wprowadzony zostaje nowy „Cennik usług powszechnych w obrocie krajowym i zagranicznym”. Aktualizacji ulegną ceny przesyłki listowej nierejestrowanej ekonomicznej i priorytetowej w formacie S, M i L, przesyłki poleconej ekonomicznej i priorytetowej w formacie S i M, przesyłki listowej z zadeklarowaną wartością ekonomicznej w formacie S i M i potwierdzenia odbioru przesyłki rejestrowanej. Pozostałe opłaty ujęte w cenniku usług powszechnych nie ulegają zmianie - - poinformowała Poczta Polska S.A.

Przesyłki listowe nierejestrowane zdrożeją o złotówkę.

Ceny przesyłek listowych nierejestrowanych zmieniły się następująco:

Format S (do 500 g) - wzrost z 3,90 zł do 4,90 zł (ekonomiczny), z 4,80 zł do 5,80 zł (priorytet)

Format M (do 1000 g) - wzrost z 4,60 zł do 5,60 zł (ekonomiczny), z 5,40 do 6,40 zł (priorytet)

Format L (do 2000 g) - wzrost z 7,20 zł do 8,20 zł (ekonomiczny), z 8 zł do 9 zł (priorytet)

Przesyłki polecone zdrożały w dwóch formatach:

Format S (do 500 g) - wzrost z 6,80 zł do 7,80 zł (ekonomiczny) oraz z 8,80 zł do 9,80 zł (priorytet)

Format M (do 1000 g) - wzrost z 7,3 zł do 8,3 zł (przesyłka ekonomiczna) oraz z 9,3 zł do 10,30 zł (priorytet).

Najbardziej, gdyż aż o 2 zł zdrożały listy z zadeklarowaną wartością jedynie w 2 kategoriach:

Format S (do 500 g) - wzrost z 12 zł do 14 zł (przesyłka ekonomiczna). Nie wzrosła natomiast przesyłka priorytetowa która kosztuje nadal 15 zł

Format M (do 1000 g) - wzrost z 12,50 zł do 14,50 zł (przesyłka ekonomiczna). Nie wzrosła natomiast przesyłka priorytetowa która kosztuje nadal 15,5 zł.

Sytuacja finansowa na Poczcie Polskiej jest bardzo trudna. Bez zwolnień się nie obędzie

Wzrost cen przesyłek pocztowych był jak się okazuje nieunikniony. Sytuacja firmy jest bardzo trudna. Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna Poczta Polska ogłosiła już redukcje zatrudnienia, mają objąć ok. 5 tys. pracowników średniorocznie. Związki są z zarządem w sporze zbiorowym, który być może zakończy się strajkiem. Jednak już teraz pracownicy zaczynają protestować.

Związkowcy natomiast twierdzą, że na poczcie pracę może stracić w tym roku nawet od 7 tys. do 10 tysięcy pracowników.