Reklama

Premiera już za nami. Zespół Folklorystyczny Smólnik zagrał w filmie [ZDJĘCIA]

nWloclawek.pl
04/03/2015 00:00

205 lat temu przyszedł na świat Fryderyk Chopin. Z tej okazji  27 lutego 2015 r. w  Sali Konferencyjnej w Osadzie Karbówko  odbyła się premiera filmu edukacyjnego „Wakacje z Chopinem” oraz spotkanie z jego reżyserką i autorką scenariusza Teresą Kudybą, cenioną dziennikarką i producentką telewizyjną, laureatką licznych nagród, która mówi o sobie: "J estem skromną autorką, wprawdzie 20 lat to robię, co robię".

Fotorelacja TUTAJ

Na premierę przybyli aktorzy. Największą  jednak grupę z nich  stanowił  Zespół Folklorystyczny Smólnik  ponad 20 osób.  Autorka i reżyserka bardzo ciepło i z wielkim uznaniem opowiada o członkach zespołu, o ich naturalnym talencie.

Dzięki Wandzi Wasickiej poznałam  Zespół  ze Smólnika. Oni byli autentyczni, świetni. Oni nie szyli tych stroi, oni w nich przyszli, oni tacy są. Dzieciaki na boso po rżysku biegały. Nie musiałam tak naprawdę nic reżyserować. My po prostu  się bawiliśmy - mówiła o zespole autorka i reżyserka.

Produkcja  filmu opowiada o pobytach kompozytora w Szafarni  i na Kujawach, oraz   wpływie folkloru Ziemi Dobrzyńskiej na jego twórczość oraz licznych wizytach w okolicznych dworach szlacheckich i jego podróżach poza granice Królestwa Polskiego.

Wakacje, które spędzał Fryderyk Chopin w Szafarni i na Kujawach  miały znaczący wpływ na kształtowanie się jego wrażliwości artystycznej. To właśnie w Szafarni i na Kujawach  Fryderyk miał kontakt z autentyczną muzyką ludową, „Chopinowi się to granie spodobało” jak podkreśla reżyserka,  której echo odbiło się później w jego licznych kompozycjach. Wszystkie mazurki, które skomponował są na motywach kujawskich. Młody Fryderyk  słyszał je w karczmach i na  weselach wiejskich.

Autorka  podczas premiery wspomina  także o momentach tworzenia filmu. Czasem  nagrywanie przeradzało się w „walkę”  na planie z operatorem, jak chociażby scena filmowania na polu. Autorka pamięta chmury na niebie, a  temperatura w cieniu wynosiła  40 stopni  Celsjusza.

Musiałam fanaberie  operatora znosić. Była okropna pogoda. Pomyślałam, że te dzieci, panowie i panie z pragnienia poumierają, a operator powiedział, że żadnego zdjęcia nie zrobi, jak  te chmury nie przejdą. Przeszły one  po 20 minutach - wspominała Teresa Kudyba

Po premierze filmu zapytaliśmy o  przygotowania Zespołu Folklorystycznego Smólnik  do roli w filmie, co sprawiało trudności, jakie wrażenia pozostały po obejrzeniu  filmu o Fryderyku Chopinie.

Nie musieliśmy się przygotowywać do filmu ponieważ mieliśmy rekwizyty, a sceny były częścią widowiska , które już wystawialiśmy  „Po obłożynach w karczmie”.  Byliśmy w identycznych  strojach,  które  zaprezentowaliśmy w  naszym widowisku. Trzeba było się  tylko dostosować  do wymogów reżysera. Nie sprawiało to nam  problemu. Sceny  z naszego widowiska zaproponowaliśmy reżyserce, która bez wahania je zaakceptowała.  Jeżeli chodzi o film jestem pod ogromnym wrażeniem. Uważam, że ujęcia są mistrzowskie. Nie ma chaosu. Ten film  oddaje klimat czasów Chopinowskich, które są zasługą reżyserki i operatora.-  mówił  członek Zespołu Folklorystycznego „Smólnik” Wiesław Caban

Rola Zespołu jest  zdaniem Wiesława Cabana znacząca.  Każdy kto obejrzy ten film zapewne skojarzy, że  Fryderyk Chopin przebywał na Kujawach.

Ten film  kultywuje pamięć o naszym wybitnym  kompozytorze i propaguje jego twórczość, ale jednocześnie jest to doskonałą promocją Kujaw.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do