Reklama

Szczepienia we Włocławku. Tłok w szpitalu. Pacjenci przychodzą zbyt wcześnie

nWloclawek.pl
28/03/2021 10:54

Szczepienia na koronawirusa Włocławek. W czasie panującej pandemii koronawirusa Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki we Włocławku oprócz świadczenia usług medycznych dokonuje również szczepień pacjentów.

W związku z przekazaną informacją od naszego czytelnika odnośnie nie przestrzegania zasad sanitarnych obowiązujących w walce z COVID - 19 podczas dokonywanych szczepień poprosiliśmy dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego  we Włocławku o komentarz w tej sprawie.

Generalnie pacjenci przyjeżdżają za wcześnie na szczepienie, dlatego powstają kolejki.  Nie są   przestrzegane terminy wyznaczone dla danego pacjenta - podkreśla dyrektor włocławskiego szpitala.

Dyrektor prosi o zrozumienie i pamiętanie, że wciąż obowiązują zasady związane z reżimem sanitarnym. Stanie w kolejce do punktu szczepień jest czasochłonne, ale przede wszystkim wiąże się z ryzykiem także ewentualnego zakażenia.

Jak podkreśliła dyrektor Karolina Welka w czasie szczepień lekarz kwalifikuje pacjenta, a pielęgniarka szczepi, nie mogą zatem zajmować się organizacją czasu i przestrzeni dla przybyłych pacjentów.

W szpitalu nie ma dodatkowych etatów na organizację kolejki osób szczepiących się, szczególnie w tym trudnym okresie pandemii, gdzie każda osoba pracująca w szpitalu jest zagospodarowana maksymalnie zgodnie ze swoim zakresem powierzonych czynności. 

Uprzejma prośba, aby każdy pacjent przychodził na szczepienia o godzinie, którą ma wyznaczoną. Wtedy nie będzie naporu na punkt szczepień. Pielęgniarka i lekarz nie są do tego, aby pilnować porządku wśród osób dorosłych. Niestety ludzie przychodzą nie na umówioną godzinę, nie w czasie który mają wyznaczony, tłumacząc to tym, że boją się, że szczepionki zabraknie. Zapraszamy te osoby, które na dany dzień mają umówione szczepienie i szczepionka dla nich jest zarezerwowana. Nie ma potrzeby przychodzenia o godz. 15:00 jak ktoś jest poproszony na godz. 18:00, ponieważ panuje taka, a nie inna sytuacja w korytarzu. Nie mamy możliwości, aby postawić zasieki. Jest informacja na drzwiach wejściowych do korytarza ile osób w tej przestrzeni może przebywać. Prosimy i błagamy niejednokrotnie, aby przestrzegać tych zasad. Każdy powinien je respektować, ponieważ znane są zasady odstępu, ilości osób. W związku z tym apelujemy o przestrzeganie dystansu - wyjaśniła dyrektor Karolina Welka.

Jak podkreśliła dyrektor szpitala obecnie warunki atmosferyczne sprzyjają oczekiwaniu na świeżym powietrzu przed wejściem, zanim się zwolni miejsce w korytarzu, aby nie było tłumu.

Prosimy, aby pacjenci poczekali na zewnątrz. Bywają takie sytuacje, że ludzie napierają na punkt szczepień, że zespół szczepień, nie może wejść do gabinetu. To są sytuacje kuriozalne. Ja rozumiem, że każdy martwi się o szczepienia, ale trzeba przychodzić dokładnie w czasie wyznaczonym. Dla każdego wyznaczonego pacjenta na dany dzień szczepionki wystarczy - dodaje dyrektor Welka.

Niejednokrotnie bywa tak, że osoba która ma być zaszczepiona przychodzi z rodziną, bo może zostanie również  i ona zaszczepiona.

Do punktu szczepień przychodzi się samemu, chyba że osoba nie jest samodzielna wtedy wchodzi z opiekunem. Trzeba zobaczyć czy jest możliwość wejścia do korytarza, zaczekać na zewnątrz, jeżeli jakaś osoba opuści korytarz wtedy może zająć jej miejsce. Apelujemy o wspólną organizację i dbanie wspólnie, aby nie było za dużo osób w danej przestrzeni - podkreśliła dyrektor.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do