SEKSUALNOŚĆ COŚ WIĘCEJ NIŻ SEKS

W dzisiejszych czasach bardzo często spotykamy się z myleniem terminów seksualność i seks, nie są to jednak tożsame pojęcia. Seks jest to akt seksualny podejmowany za zgodą obu stron, seksualność to sposób w jaki myślimy o sobie, sposób w jaki wyrażamy siebie seksualnie.

W 2005 Laphimon stworzył definicję terminu seksualność, określając go jako podstawowy element bycia człowiekiem przez całe życie, obejmującym seks, płciową identyfikację i role, orientacje seksualną, erotyzm, pożądanie, intymność i reprodukcję. Seksualność wyrażana jest w myślach, fantazjach, doświadczeniach, wartościach, zachowaniach, związkach i pełniących rolach.

Seksualność to indywidualna, osobista sprawa każdego z nas. Każdy człowiek odczuwa inaczej seksualność. Dla jednych może oznaczać tylko seks.

Są jednak osoby dla których seksualność to miłość, intymność, podatność na zranienie, strach przed odrzuceniem. W tym miejscu przytoczę definicję zdrowia seksualnego wg Światowej Organizacji Zdrowia (WHO): zdrowie seksualne to integracja biologicznych, emocjonalnych, intelektualnych i społecznych aspektów życia seksualnego, ważnych dla pozytywnego rozwoju osobowości, komunikacji i miłości. Oprócz zdrowia ważny też jest szacunek do seksualności, do relacji seksualnej oraz możliwość czerpania satysfakcji, przyjemności z doświadczeń seksualnych.

Problemy seksualne mogą przyczyniać się do powstawania chorób psychosomatycznych, depresji, obniżonej samooceny, napięć i konfliktów partnerskich. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w sierpniu 2002 roku stworzyła Podstawowe Prawa Seksualne w których między innymi zawarte są prawa do:

Powyższe prawa seksualne stanowią fundamentalne i uniwersalne prawa każdego człowieka. Seksualność w powyżej przytoczonej Deklaracji Praw Seksualnych traktowana jest jako integralna część osobowości każdego człowieka. Seksualność wynika z interakcji pomiędzy jednostką a społeczeństwem, w którym się znajduje.

Termin seksualność stał się nadrzędnym pojęciem w stosunku do terminu seks. Jak wskazują powyżej przytoczone definicje seksualność jest bardzo istotnym elementem życia dojrzałego człowieka.

Warto więc przed podjęciem aktu seksualnego zastanowić się czy chcemy zaspokoić popęd seksualny czy też może któryś ze składników szerzej rozumianej seksualności. W rożnych relacjach partnerskich obserwuje się traktowanie seksu jako sposobu wyrażenia swojej miłości.

Do składników miłości należą: intymność, namiętność, zaangażowanie w rozwój związku miłosnego. Pod słowem intymność kryją się pozytywne uczucia i towarzyszące im działania, które wywołują przywiązanie, bliskość, i wzajemną zależność partnerów od  siebie.

Badania Sternberga wskazują iż na tak pojmowaną intymność składają się: pragnienie dbania o dobro partnera, przeżywanie szczęścia w obecności partnera i z jego powodu, szacunek dla partnera, przekonanie, że można liczyć na partnera w potrzebie, wzajemne zrozumienie, dzielenie się dobrami i przeżyciami, zarówno duchowymi jak i materialnymi, dawanie i otrzymywanie wsparcia uczuciowego oraz uważanie partnera za ważny element własnego życia.

Namiętność to silne emocje pozytywne i negatywne, z towarzyszącym pobudzeniem fizjologicznym. Tutaj do gry wchodzi seks, ale także pragnienie i poszukiwanie fizycznej bliskości, przypływ energii, podniecenie seksualne, całowanie, dotykanie.

Ostatnim składnikiem miłości jest zaangażowanie, które jest tu rozumiane jako decyzje, myśli, uczucia i działania ukierunkowane na przekształcenie relacji miłosnej w trwały związek, a także na utrzymanie tego związku pomimo różnych przeszkód.

Namiętność, po części intymność pozostaje nieco poza naszą własną kontrolą. Zaangażowanie jest jednak bardzo podatne na kontrolę ze strony dwóch kochających się ludzi.

Trwałość związku w bardzo dużej mierze zależy od poziomu zaangażowania obu stron w dany związek.

Istotne jest więc by pamiętać że czasem wcale nie chodzi nam o sam akt seksualny ale o poczucie bliskości drugiej osoby, przytulenie, rozmowę, poczucie bezpieczeństwa. Wydaje się nam wtedy, że jedynym sposobem zaspokojenia tej potrzeby to seks a wcale tak nie jest. Warto więc od czasu do czasu zastanowić się czy w danym związku seks jest traktowany jako droga do zaspokojenia innych potrzeb niż popęd seksualny.  

Tekst: mgr psycholog Joanna Stelak - Kowalska, absolwent Studium Podyplomowego "Pomoc psychologiczna w dziedzinie seksuologii".

Przyjmuje  w przychodni SANITAS ul. Dworcowa 110 w Bydgoszczy, tel: 52 321 04 60