Szczęście – czy to takie proste? - istota relacji kobiety i mężczyzny (część 3)

Jesteśmy wspaniałym narodem, jednak nie jesteśmy świadomi tego, że sami sabotujemy swoje szczęście. To nie do końca nasza wina, przez wieki, byliśmy niszczeni przez autorytety, mało tego przez dyktatorów. To wszystko sprawiło, że bardzo często czujemy się jak niewolnicy. Wykonujemy wspaniale swoją pracę, idealnie wykonujemy nasze obowiązki, jednak nie dajemy sobie pozwolenia na przyjemność. To podejście do życia przenosimy na relacje. Jest dużo pracy i obowiązków, a prawie w ogóle przyjemności i radości. Nie będę już nawet wspominał o czymś takim jak ekstatyczne orgazmiczne doznania. Zobacz ten fenomen. W Polsce już od wielu lat niemal całe rodziny siadają przed telewizorem i namiętnie oglądają telenowele kręcone przez Latynosów. Dlaczego? Brakuje w naszym życiu namiętności, czucia miłości, wymiany energii miłosnej między partnerami, dlatego lubimy patrzeć na innych, by doświadczyć chociaż namiastki magicznego życia. Pamiętam czasy, gdy byłem nastolatkiem i miałem zablokowaną energię seksualną. Budowanie relacji z dziewczyną wydawało mi się misją niemal niewykonalną, więc nic nie robiłem w kierunku poznania dziewczyny czy odnalezienia miłości. Siedziałem tylko bezczynnie marzyłem, zakochiwałem się platonicznie i oglądałem telenowele. Dziś rozumiem, dlaczego tak namiętnie wpatrywałem się w telewizor, który pokazywał latynoskie romanse. To było substytutem tego, czego brakowało w moim życiu. Nie sądziłem również, że te telenowele przyczynią się do pobudzenia energii seksualnej we mnie. Tak się właśnie stało. Życie bywa zaskakujące. Oczywiście odblokowanie kosztowało mnie wiele pracy własnej. Każda zmiana okupiona jest określonym wysiłkiem, przez jakiś okres czasu. Ludzie oczekują, że pójdą do specjalisty i ten niczym magik za pomocą czarodziejskiej różdżki odmieni ich życie.

Uwarunkowania są jak wirusy trzeba je usunąć. A specjalista niczym informatyk pomaga czyścić zawirusowany program. To musi jednak potrwać, nie da się również przewidzieć ile będzie trwać taka praca. Różnie z tym bywa, gdyż każdy jest indywidualnością. Wychodząc naprzeciw potrzebom ludzi stworzyłem coś, co ma działać jak ta czarodziejska różdżka. Mój nowy poradnik jest takim narzędziem, za pomocą którego będziesz mógł/mogła tworzyć nowe życie. Lepsze, zdrowsze i bogatsze wewnętrznie relacje. Poradnik omawia od A do Z relacje i da ci moc wyboru takiego życia jakie pragniesz. Da Ci moc wyboru. Jeżeli wybierzesz koluzję to będzie twój wybór, nie programu. Wielu ludzi, nie zdaje sobie nawet sprawy, iż żyje w mentalnej niewoli. Pomoc psychologiczna, którą ludziom daję jest rodzajem poradnictwa, które zdejmuje ci zasłonę z oczu. Widzisz jak wygląda prawda. Oczywiście Ty wybierasz, ale już bardziej świadomie. Można powiedzieć, że wreszcie funkcjonujesz jak dojrzały dorosły człowiek. Wychodzisz z mentalnej piaskownicy i możesz zacząć budować życie na miarę swoich marzeń. Musisz pamiętać, że nawet jak masz czarodziejska różdżkę – mój poradnik to i tak posługiwanie się nim to i tak praca. Różdżka – poradnik to tylko narzędzie, które trzymają Twoje ręce. Co zrobią z tym narzędziem? Tylko Ty wiesz. Czy dzięki temu będziesz mieć większe szanse na szczęście w życiu osobistym? Oczywiście. Ale jak zawsze wszystko zależy od twojej wytrwałości, zaangażowania i włożonego wysiłku. Trzeba zerwać z tym zgubnym myśleniem, że coś zrobi się samo.

Daniel Szymański – www.dsmaster.pl

Trener umiejętności psychospołecznych I stopnia

Trener umiejętności psychospołecznych II stopnia

Trener treningu interpersonalnego

Pedagog

Z porad Daniela Szymańskiego możecie  skorzystać indywidualnie. Więcej na ten temat na www.dsmaster.pl

Zobacz także: