Do tragedii doszło tuż po północy we Włocławku przy ulicy Irysowej. W porzaże w pustostanie spłonął prawdopodobnie mężczyzna.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastano otwarty pożar werandy (konstrukcja drewniana)opuszczonego budynku jednorodzinnego. Działania straży polegały na podaniu dwóch prądów gaśniczych wody w natarciu na palącą się werandę. Jednocześnie dostano się przez wybite okno do części budynku nieobjętej pożarem w celu przeszukania pomieszczeń pod kątem osób poszkodowanych. W trakcie dogaszania pogorzeliska, po oddymieniu zauważono wystające ze zgliszczy kości. Po rozgarnięciu pogorzeliska stwierdzono, że są to spalone zwłoki ludzkie – informuje st.kpt. Mariusz Bladoszewski rzecznik Straży Pożarnej we Włocławku
Zwłoki znajdowały się ok 3 m od wejścia, blisko narożnika werandy, leżące na boku, na podłodze -prawdopodobnie mężczyzny (informacja od poszkodowanego z ZRM). W trakcie działań do ZRM zgłosił się mężczyzna (NN około 35 lat) z pokaleczonymi dłońmi- został opatrzony i zabrany do szpitala. Miejsce akcji zabezpieczono. Na miejscu pozostała policja celem zabezpieczenia miejsca zdarzenia i prowadzenia dalszych czynności.
W akcji udział brały zastępy GBA 2,5/16/2,5 oraz GCBA 5/32/2,5 z JRG 1 Włocławek.
Uległo spaleniu: Weranda budynku wraz ze starymi meblami.
Przypuszczalna przyczyna zdarzenia: zaprószenie ognia od pieca typu koza.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie