Reklama

Wielkogabaryty walają się przy pergolach śmietnikowych we Włocławku. Mieszkańcy się skarżą

nWloclawek.pl

29/09/2020 20:00

Od pewnego czasu na terenie osiedli miasta przy pergolach walają się odpady wielogabarytowe jak różne meble, kanapy, krzesła, taborety, szafki, które zmieniają na niekorzystny najbliższy krajobraz.

Jak podkreślił Janusz Dębczyński szef Klubu Radnych PiS jeżeli miasto nie zapłaci za zbiórkę wielogabarytów to "Saniko" ich nie zbierze.

Od pewnego czasu zostały wprowadzone ograniczenia z tzw. wystawkami „poprzez to że zmieniono stawkę o 3 zł i w tej chwili wynosi ona 25 zł na głowę mieszkańca". Niektóre miasta potrafią sobie radzić z wielogabarytami za znacznie niższe stawki np. Chełm ma stawkę 10,90 zł na mieszkańca. Dużo, dużo niższa niż we Włocławku. Potrzebne byłyby parawany odgradzające, ponieważ wszystkich się nie upilnuje. Ponadto mam sygnały, że niektórzy mieszkańcy szukają w tym coś dla siebie i dlatego jest taki bałagan - mówił Janusz Dębczyński, a następnie dodał. - to jest do opanowania przez służby miasta. Spółdzielnie powinny dbać również o swój wizerunek.

Jednym z rozwiązań zdaniem Piotra Kowala przewodniczącego Klubu Radnych SLD jest zwiększenie ilości zbiórek odpadów wielogabarytowych.

Nie poruszany jest ten temat po raz pierwszy czy drugi. Faktem jest, że niezależnie od tego ile zorganizujemy zbiórek wielogabarytów, to nigdy nie będzie tak, że w pełni porządek zostanie zachowany. Ważne jest aby spółdzielnie utrzymywały czystość w takim zakresie jak tylko to jest możliwe przy współpracy z miastem - powiedział przewodniczący Piotr Kowal.

Postanowiliśmy zapytać prezydenta Marka Wojtkowskiego jakie działania miasto podejmuje w tej sprawie.

Odbyło się spotkanie z prezesami spółdzielni i musimy tę sprawę załatwić, bo szpeci to znacząco krajobraz miasta. O wystawianych wielkogabarytach, które znajdują się pod pergolami rozmawialiśmy z prezesami. My będziemy te wielogabaryty zbierać w miarę możliwości. Mam nadzieję tę trudną sprawę załatwić. - mówił prezydent Marek Wojtkowski.

Prezydent otrzymuje w tej sprawie sygnały od mieszkańców, ten wątek „leży mu na sercu” i chce aby został on jak najszybciej załatwiony.