
Pochodząca z Włocławka Nadia Długosz i Aleksandra Nowak to dwie niezwykle energiczne dziewczyny, które postanowiły ubarwić sobie odrobinę studenckie życie i zaczęły wspólnymi siłami tworzyć filmy na Youtubie. Na utworzonym kanale "Beksy" opowiadają o życiu młodych kobiet, relacjach damsko-męskich czy stosunkach z rodzicami. W ciągu miesiąca udało im się zebrać aż 100 000 subskrybentów!
Z Nadią Długosz rozmawiamy o Beksy, planach na przyszłość i miejscu jakie w jej życiu zajmuje Włocławek:
Skąd zrodził się pomysł na Beksy?
Nadia Długosz: Oprócz mnie i Oli ogromną rolę w procesie powstawania kanału odegrali chłopcy z grupy ,,Abstrachuje’’. To oni przekazali nam najcenniejsze rady, udostępnili swój sprzęt i uchronili od popełnienia wielu błędów. Podczas przypadkowego, jeszcze wakacyjnego spotkania uznaliśmy, że na polskim Youtubie brakuje kobiecego kącika - miejsca, w którym dziewczyny mogą się spotkać i pocieszać, że nie tylko one same borykają się z pewnymi problemami. To niesamowicie miłe, gdy po publikacji nowego odcinka dostajemy masę wiadomości o treści ,,Wow, teraz wiem, że nie jestem sama!’’.
Jakie macie plany na przyszłość?
Nadia Długosz: Planujemy rozszerzać działalność. Nie chcemy ograniczać się do skeczy czy tematyki obyczajowej. Jedno jest pewne, niezależnie od ewolucji kanału jego charakter pozostanie komediowy! Mamy niezmierzone pokłady pomysłów, jeszcze więcej wiary w siebie i chęci próbowania nowych rzeczy. Zapraszamy do śledzenia naszej działalności w serwisie Youtube, bo każdy znajdzie tam coś dla siebie!
A jakie w tym wszystkim miejsce zajmuje Włocławek?
Nadia Długosz: Miastu zawdzięczam stworzenie możliwości do realizowania się w swoich pasjach. W czasach szkolnych udało mi się wystąpić kilka razy na deskach tutejszego teatru, mam też na koncie koncerty charytatywne. Być może to te niewinne, dziecięce podrygi o zabarwieniu artystycznym zbierają dziś swoje żniwo? Planujemy odwiedzić nawzajem nasze rodzinne miasta - na pewno wykorzystamy przy okazji uroki Włocławka, by nagrać tu odcinek!
Kreatywność jak widać jest w cenie. Dziewczyny zyskały rozgłos w social mediach. O Nadii i Oli pisało również Polskie Radio. Nasza rozmówczyni sama przyznaje, że nie spodziewały się takiego rozgłosu.
Ich przykład jednoznacznie dowodzi, że jak się chce to można. Historii tak spektakularnych jak Nadii i Oli jest niewiele ale czasami warto wykazać się odwagą, postawić na kreatywność i czymś się wyróżnić.
Dziewczynom gratulujemy odwagi i życzymy dalszych sukcesów a naszych Czytelników zapraszamy do obejrzenia odcinka z udziałem Ady Fijał.
[video:https://www.youtube.com/watch?v=0zFxGWWRY8Q]
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie