Wojtkowski: W okolicach maja może być ok. 38 tys zakażonych. Nie polecę pracownikom by te wybory przygotowali

Jednym z punktów sesji Rady Miasta była uchwała w sprawie stanowiska w przedmiocie przeprowadzania wyborów na Prezydenta RP w stanie epidemii koronawirusem w Polsce.

Stan na chwilę obecną zarażonych koronawirusem to 1905 osób, 26 osób zmarło – mówił Prezydent Włocławka Marek Wojtkowski.

Sytuacja jest nadzwyczajna i dziwię się władzom publicznym, że nie korzystają z konstytucyjnych możliwości wprowadzenia jednego ze stanów wyjątkowych....

Cały czas uważam, że jesteśmy na początku drogi. Wszelkie przewidywania epidemiologów, również przewidywania matematyków, na podstawie modeli matematycznych mówią, że w tej chwili przyrost osób zakażonych w tym przypadków śmiertelnych jest zbliżony do Włoch na początku czyli po 3 tygodniach istnienia epidemii, a jest wyższy niż w Hiszpanii. Płyną z tego wnioski dla mnie straszne, że aż boję się tego czytać ale niektórzy przewidują, że w okolicach początku maja może być ok. 38 tys. osób zakażonych i kilka tysięcy osób zmarłych. Dlatego też patrząc na działalność władz publicznych, samorządów postanowiłem przedłożyć taką uchwałę pod Państwa rozwagę. Bo mam świadomość, że ze względów organizacyjnych, społecznych, zdrowotnych, a przede wszystkim etycznych, nie powinniśmy przeprowadzać wyborów, które są wyznaczone na 10 maja 2020 roku

W przerwie sesji w relacji na żywo Marek Wojtkowski Prezydent Włocławka powiedział:

Niektórzy mają mi za złe ton dramatyczny, że straszę. Tak straszę bo z taką sytuacją państwo polskie nie spotkało się pewnie od II Wojny Światowej. I to co najgorsze nie wiemy co nas czeka, bo są różne scenariusze. Jest możliwy scenariusz włoski, brytyjski, francuski czy niemiecki. Nie potrafię odpowiedzieć, który jest lepszy. Obyśmy uniknęli takiej sytuacji. Dlatego zaproponowałem Państwu radnym uchwałę polityczną a może nie polityczną, uchwałę, której głównym celem jest zabezpieczenie Państwa w tak zwanym okresie wyborczym. Bo wybory w Polsce nie mogą się odbyć.

Istnieją przypuszczenia, że na przełomie kwietnia i maja w Polsce może być kilkanaście tysięcy lub kilkadziesiąt tysięcy osób chorych. Dlatego też w pełni odpowiedzialności za zdrowie ale także ze swoich przekonań etycznych nie mogę się podjąć zadania organizacji wyborów we Włocławku. Nie podpiszę tego zarządzenia ani nie polecę pracownikom by te wybory przygotowywali.

Mam ścisłe dane bo we Włocławku mamy 68 komisji. W każdej komisji 10 przedstawicieli 38 komitetów. To jest prawie 2 500 ludzi, których trzeba przeszkolić, którzy muszą przyjść do urzędu złożyć stosowne wnioski, podpisy itd.

Nie mówię o pracownikach urzędu zaangażowanych informatykach, pracownikach biura rady, straży miejskiej, pracownikach komisji, osobach które będą udostępniały lokale wyborcze. Nie wyobrażam sobie tego, i myślę że nikt nie chciałby stanąć przed dylematem, że organizacja wyborów jako pewnego zjawiska politycznego czy też życie, zdrowie mieszkańców.

Świadom konsekwencji, które mnie mogą spotkać taką decyzję podjąłem i poinformowałem o tym Państwa radnych i mam nadzieję, że presja moja wielu innych samorządów, które będą odpowiedzialni za organizację wyborów i za bezpieczeństwo spowodują, że w końcu władze państwowe pójdą po rozum do głowy. To już jest najwyższy czas.

(fot. screen sesja RM Włocławek)