
Oszuści znów zaatakowali. Zadzwonili do dwóch mieszkanek Włocławka podając się za członków rodziny informując, że potrzebują pomocy. Jedna z kobiet 76-latka rozłączyła się, gdyż podejrzewała oszustwo. 89-latka natomiast uwierzyła „podstawionej” córce i straciła kilkadziesiąt tysięcy swoich pieniędzy.
Oszustwo metodą na wnuczka rozwija się w różnych kierunkach i przybiera wiele odcieni. Oszuści mogą podawać się za wnuczka, córkę, syna albo kuzyna ale też za policjantów czy innych mundurowych.
W środę 5 czerwca we Włocławku policjanci odnotowali 2 przestępstwa w których oszustki podawały się za córkę płaczącym głosem prosiły aby przekazać pieniądze na wykupienie od kary za spowodowanie wypadku na drodze.
W pierwszym przypadku 89-letnia włocławianka usłyszała w słuchawce płacz kobiety, która podała się za córkę. Z przekazanej informacji wynikało, że spowodowała wypadek i potrzebuje pieniądze na wykupienie się przed pójściem do więzienia. Poszkodowana dała wiarę oszustce i pomimo wątpliwości co do głosu przekazał kilkadziesiąt tysięcy złotych mężczyźnie, który przyszedł do jej domu po pieniądze – informuje sierż. Tomasz Tomaszewski policji we Włocławku.
Wieczorem gdy długo nie miała kontaktu z córką postanowiła zadzwonić do rodziny i wtedy dowiedziała się, że została oszukana.
W drugim przypadku 76-letnia kobieta miała wątpliwości nie rozpoznając głosu w słuchawce i poinformowała o tym policję.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie