
Jej pracy towarzyszy zawsze pasja i zaangażowanie, którymi stara się zarażać otoczenie, zarówno współpracowników jak i koleżanki i kolegów z ław sejmowych.
Czuje wielką odpowiedzialność wobec zadań, które na siebie przyjmuje. Zawsze jest blisko ludzi i ich problemów.
W ciągu ostatnich dwudziestu lat zarówno jako radna Rady Miasta Włocławek, radna Sejmiku Województwa, i poseł na Sejm RP V i VI kadencji podejmowała wiele zadań służących lokalnej społeczności. To długoletnie doświadczenie nauczyło ją pokory i determinacji w dążeniu do realizacji celów.
W swojej pracy stara się nie zawieść ludzi, którzy jej zaufali.
O pracy i misji posła rozmawiamy z posłanką na Sejm RP Domicelą Kopaczewską.
Czym jest dla pani Poseł praca posłanki na Sejm RP ?
Tak się szczęśliwie złożyło, że praca jest dla mnie treścią życia. Robię to co lubię. Być może wynika to z zawodu pedagoga, z rodzinnych tradycji.
Pamiętam moje dzieciństwo i moich najbliższych, którzy opiekowali się dziećmi z rodzin mających problemy. Chodziłam z moją ciotką jako mała dziewczynka po domach rodzin, które wymagały wsparcia i pomocy. Widziałam jak jej praca przynosi efekty jak ci ludzie wychodzą na prostą. Chciałam być taka jak ona. Była dla mnie autorytetem. Zdobyte doświadczenia i pewnie geny spowodowały, że zostałam nauczycielem, a potem dyrektorem szkoły, kuratorem i na koniec politykiem.
Największą przyjemność sprawia mi pomoc drugiemu człowiekowi. Wprawdzie jesteśmy od tworzenia przepisów prawa, od tego by tworzyć to prawo w oparciu o konsultacje społeczne ale docelowo to prawo ma służyć ludziom.
Bardzo często pełnię funkcje sprawozdawcy. Przedstawiam na forum sejmu prace komisji. O tej żmudnej pracy parlamentarzystów się nie mówi.
Interpelacje, zapytania to składowa pracy posła ale to nie wszystko.
Warto wejść na stronę sejmową i sprawdzić nazwiska posłów sprawozdawców.
Nie zawsze są to nazwiska z pierwszych stron gazet.
Na swój użytek posłów dzielę na cztery kategorie; posłowie celebryci medialni, kompetentni medialni, kompetentni, a o czwartej grupie, która jest najmniej liczna przemilczmy.
Poseł dla mieszkańców?
Poniedziałki są tzw. dniami przyjmowania przez posła obywateli.
Każdy ma prawo przyjść do posła i zgłosić mu swój problem. Są to różne problemy. W większości są to problemy, którymi powinny zajmować się samorządy lokalne. Bardziej kompetentni są tutaj radni, którzy czasami uczestniczą w tych rozmowach.
Zdaję sobie sprawę, że poseł dla osoby, która w urzędach napotyka opór jest ostatnią deską ratunku i przychodzą do mnie.
Ważne jest wtedy by wysłuchać tych problemów i móc podpowiedzieć tym osobom gdzie, do kogo i w jaki sposób „uderzyć” by uzyskać efekt.
Najczęściej jest to pismo do prezydenta, burmistrza wójta czy rozmowa indywidualna.
Często korzystam z zapisów mandatu posła i senatora. Istnieje zapis, z którego wynika, że urzędnik powinien posła przyjąć niezwłocznie, odpowiedzieć na pismo w ciągu 14 dni.
Różnie to bywa. Rzadko spotykam się z arogancją urzędnika. W większości jednak przypadków jest to odpowiedź szablonowa, z której nic nie wynika.
I to rzeczywiście warto zmienić, żeby obywatel nie czuł się petentem, żeby był najważniejszy dla urzędnika.
W momencie kiedy wchodzi i przedstawia mu swoją sprawę nic innego nie istnieje.
Pamiętamy czasy przed 1989 roku i później, kiedy wchodziliśmy do urzędu, a urzędnik rozmawiał przez telefon, albo mówił „nie teraz, proszę wyjść”.
Mam nadzieję, że takich sytuacji już nie ma.
Ja bynajmniej w tym biurze staram się być nie tylko posłem, który pomaga odwołując się regulacji prawnych, przedstawia propozycje rozwiązań, ale również psychologiem.
Spotkania z wyborcami są ważną częścią pracy posła, bo on jak gdyby ma styczność z rzeczywistością, która się wokół niego dzieje.
Dzięki niemu mamy obraz po pierwsze czy prawo, które uchwalono działa sprawnie, czy prawo nie przewidziało sytuacji, które przewidziało życie.
W większości jest to wina człowieka. W 90% przypadków ludzie nie czytają prawa wprost albo interpretują je dowolnie, albo nie wykazują należytej staranności aby danemu człowiekowi pomóc rozwiązać problem.
W swojej pracy staram się nie zawieść ludzi, którzy mi zaufali.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie