
6 września 2015 r. Polacy wezmą udział w ogólnokrajowym referendum. Trzy pytania, na które trzeba odpowiedzieć "tak" lub "nie", będą dotyczyć jednomandatowych okręgów wyborczych, finansowania partii politycznych oraz interpretacji zasad prawa podatkowego.
Podczas zorganizowanej konferencji prasowej w dniu 27.08.2015 r. w sprawie mającego się odbyć ogólnokrajowego referendum Sojusz Lewicy Demokratycznej wypowiada się negatywnie.
Włocławski radny SLD Krzysztof Kukucki nadmienił, że w dotychczasowej historii kraju po 1989 roku odbyły się dwa referenda w sprawach kluczowych. Polacy wypowiedzieli się na temat konstytucji, a później decydowali o włączeniu Polski do Unii Europejskiej. W ocenie SLD temu mają właśnie służyć referenda. Polacy wypowiadać się mają w decyzjach kluczowych z punktu widzenia ustroju Państwa.
W obecnej sytuacji odbieramy referendum jako element gry politycznej. Instytucja referendum zostaje umniejszona do rangi narzędzia gry politycznej i to nas smuci. Po raz pierwszy SLD w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych jest absolutnie przeciwny, odczytujemy to jako jednomandatowe oszustwo wyborcze - mówi Krzysztof Kukucki.
Jak będzie w wyborach za 4 lata? Kto będzie na fali wznoszącej, ciężko dzisiaj powiedzieć.. Ja Polakom życzę aby była to lewica. Kto skorzysta z tych jednomandatowych okręgów dzisiaj nikt nie jest w stanie przewidzieć. Ten kto skorzysta będzie mógł tę władzę, w naszej ocenie trzymać przez dłuższy czas i de facto wrócimy do systemu jednopartyjnego w naszym kraju. Przerabialiśmy to już i niekoniecznie to się sprawdziło - dodaje radny.
Zdaniem radnego Kukuckiego dla zachowania, nie niszczenia demokracji lepszym rozwiązaniem byłaby modyfikacja istniejącego systemu. Gdzie w jednym okręgu mamy do wyboru, tak jak w naszym przypadku 13 posłów. JOW - y tę koncepcję niszczą. SLD temu się sprzeciwia.”- podkreśla Kukucki.
W miejsce JOW działacze SLD proponują "Wybory Prawdziwie Proporcjonalne".
„Wybory Prawdziwie Proporcjonalne” postulują obniżenie progu wyborczego do 3% i polegają na wprowadzeniu go tylko i wyłącznie w okręgu , a nie w całym kraju. Druga kwestia to zmiana podziału okręgów na 16 , które odpowiadają 16 województwom. - wyjaśniał Piotr Kowal asystent euro- posła Janusza Zemkie.
Ponadto działacze SLD twierdzą, że JOW to "niszczarka głosów to jednomandatowa droga do oligarchii." Przestrzegają, że małe partie znikną z parlamentu, że w promieniu nawet setek kilometrów wyborcy o innych poglądach niż dominujące w danym regionie nie będą posiadać swojego reprezentanta.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie