Reklama

"To już nie amatorszczyzna tylko partactwo". Co dalej z budową Przedszkola Publicznego nr 30 we Wło

nWloclawek.pl
23/05/2016 00:00

Budowa  przedszkola   publicznego nr 30 przy ulicy Kaliskiej 85 we Włocławku wzbudza wiele kontrowersji. Kto pierwszy skutecznie wypowiedział umowę na budowę sztandarowej włocławskiej inwestycji? Z czyjej winy były opóźnienia i dlaczego Prezydent Włocławka nie spotkał się z Wykonawcą?

Podczas konferencji prasowej SLD  w sprawie  wartej prawie 6 mln  inwestycji dot. budowy  przedszkola   publicznego  nr 30 przy ulicy Kaliskiej 85 we Włocławku Piotr Kowal przewodniczący Kujawsko-Pomorskiej Federacji Młodych Socjaldemokratów, asystent posła Janusza Zemke  wyraził zaniepokojenie sprawą. Budowa wciąż budzi wiele pytań i wątpliwości.

Istotnym jego zdaniem jest brak informacji dlaczego  władze ratusza mając  wątpliwości dotyczące projektu zdecydowały się na  rozpoczęcie  tej inwestycji?

Jak zaznaczył Piotr Kowal w sierpniu  2015 roku ratusz na jednym z portali na ten temat wypowiadał się bardzo pozytywnie.

Teraz gdy pojawiają się problemy winą  obciąża wykonawcę i byłego prezydenta – mówił  Kowal

Nazwał to hipokryzją i  kompletnym brakiem przepływu informacji pomiędzy pracownikami ratusza.

Moim zdaniem to już nie amatorszczyzna tylko partactwo - kontynuował  Piotr Kowal.

Nadmienia także o sprzecznych informacjach dotyczących  zerwania umowy.

Magdalena Korpolak-Komorowska, zastępca prezydenta ds. rozwoju i inwestycji  twierdzi, że umowę wypowiedział ratusz.

My tymczasem dotarliśmy do Wykonawcy, który całkowicie przeczy słowom wiceprezydent.

Firma z Prusic  twierdzi, że to ona zerwała umowę z ratuszem, ponieważ przesłane przez ratusz odstąpienie  od  umowy było nieskuteczne. Jednocześnie Firma zinwentaryzowała dotychczasową budowę domagając  się od miasta zapłaty 3 mln zł za roboty zrealizowane do kwietnia br. (wysłano wezwanie do zapłaty).

Wątpliwości budzi również kwestia  zarzucanej przez Ratusz  jakości materiałów wykorzystywanych  przy  realizacji zadania.

Każdy materiał w zamówieniach publicznych musi być zatwierdzony przez zamawiającego. My składamy wnioski materiałowe i zamawiający się pod tym podpisuje czy akceptuje czy nie. My wszystkie  wnioski posiadamy zaakceptowane - stwierdziła Elwira Prok, dyrektor firmy KBUD z Prusic.

Piotr Kowal podczas  konferencji  przytoczył również  fragment  zarządzenia  byłego prezydenta dotyczący nadzoru i  kontroli  realizacji zadań inwestycyjnych. Jego zdaniem właśnie to zarządzenie miało uchronić miasto od sytuacji,  która ma miejsce obecnie. Zarzuca również Prezydentowi Markowi Wojtkowskiemu, że nie spotkał się z wykonawcą. 

Pamiętam jak jeszcze w czasie kampanii wyborczej Prezydent Wojtkowski były poseł,  wtedy jeszcze kandydat na prezydenta zarzucił byłemu prezydentowi Andrzejowi Pałuckiemu, że nie miał czasu spotkać się z wykonawcą. Chciałem wobec tego zapytać czy taka sytuacja miała miejsce obecnie ? - pyta Piotr Kowal.

O tę kwestię również  zapytaliśmy Firmę KBUD Krzysztof Łuksza  z Prusic.

Prezydent pomimo naszych próśb nigdy się z nami nie spotkał. Powiedział, że nie wyraża chęci się z nami spotkać. Z każdym problemem zwracaliśmy się do ratusza i usiłowaliśmy sprawę wyjaśniać. Spotkała się z nami wcześniej  poprzednia wiceprezydent Dorota Grabczyńska, później Pani Magdalena Korpolak – Komorowska. W lutym został podpisany aneks do umowy. Generalnie rozmowy były prowadzone z Panią Korpolak- Komorowską. Był okres zimowy,  były zmiany projektowe, była wymiana gruntu. Te czynniki były powodem i usprawiedliwieniem do przedłużenia terminu. W między czasie  jeszcze zamawiający miał uzyskać  zamienne pozwolenie dotyczące zagospodarowania terenu, którego do dnia dzisiejszego nie dostarczył. Wypowiedzeniem umowy byliśmy zaskoczeni. - odpowiedziała Elwira Prok, dyrektor firmy KBUD z Prusic.

Opinia  Wykonawcy  w sprawie współpracy z ratuszem jest dość jednoznaczna.

W tym Włocławku dziwnym jest, że bardzo  wiele  pism pozostaje bez odpowiedzi, albo odpowiedź trwa około miesiąca - odpowiedziała dyrektor  Elwira Prok.

My również  oczekujemy na  odpowiedź  z Urzędu Miasta w sprawie inwestycji wartej blisko 6 milionów złotych.

Przypomnijmy, że władze miasta zapowiedziały, że wystąpią z wnioskiem do Prokuratury  Okręgowej we Włocławku.

Póki co ratusz milczy a rzecznik w czwartek i piątek przebywał na urlopie.

Wiele wskazuje na to, że sprawa budowy znajdzie swój finał w sądzie. Faktem jest, że od nowego roku szkolnego dzieci powinni zasiąść w nowo- wybudowanym obiekcie, a wciąż jeszcze go nie ma.

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do