Reklama

Kibice Anwilu jadą na „świętą wojnę” do Wrocławia

nWloclawek.pl
09/10/2013 00:00

W sobotę koszykarze z Włocławka rozegrają swój pierwszy mecz w nowym sezonie. Będzie to od razu hit nad hity. „Święta wojna” jak określa się mecze Anwilu i Śląska rozegrana zostanie w sobotę o godz. 16.00 we Wrocławiu. Wybiera się tam 200 osobowa grupa fanów drużyny z Kujaw.

Mecze Anwilu Włocławek ze Śląskiem Wrocław – określane były wielokrotnie jako "święta wojna". Drużyny te w latach 1992 – 2008 r. zagrały między sobą kilkadziesiąt meczów, z czego 25 razy spotkały się ze sobą w finale PLK.  

W pierwszym roku kiedy to ówczesny Provides Włocławek awansował do ekstraklasy już pod nazwą Nobiles Włocławek  spotkał się z w rundzie zasadniczej z zespołem Śląska Wrocław. W pierwszym meczu ówczesny faworyt PSC Śląsk Wrocław pokonał przyjezdnych z Włocławka minimalnie 91:86. W rewanżu we Włocławku pierwsze swoje zwycięstwo nad PCS Śląsk w PLK odnieśli Włocławianie 89:85. Punkty dla Włocławian zdobyli m. in. Griszczuk 28, Olszewski 25, Marciniak 6, Skiba 3, Pustogwar 5. Były to zapowiedzi jak okazało się później nie tylko finału w pierwszym sezonie 1992/93 Włocławian z Wrocławskim zespołem ale również wielu lat rywalizacji o prym w polskiej koszykówce.

W finale Śląsk pokonał Anwil Włocławek 3:0 ale później już nie było tak gładko.

PCS Śląsk – Nobiles 121:73 (68:43), PCS Śląsk – Nobiles 92:84 (45:37), Nobiles – PCS Śląsk 65:101.

Kolejne sezony to wyrównana walka, która kończyła się nawet siedmioma meczami finałowymi.

Czytaj też: Kontuzja Piotra Pamuły. Na razie nie zagra!

W drugim sezonie 93/94 Włocławianie przegrali w finale 3:1 w meczach:

PCS Śląsk – Nobiles 74:83 (42:41), PCS Śląsk – Nobiles 87:79 (47:45), Nobiles – PCS Śląsk 80:81 (41:42), Nobiles – PCS Śląsk 73:81 (33:33).

Rewanż nastąpił w sezonie 94/95 kiedy to Włocławianie odprawili Śląsk Eska już w ćwierćfinale 2:1

Nobiles – Śląsk ESKA 86:77 (48:36), Nobiles – Śląsk ESKA 88:72 (36:32), Śląsk ESKA – Nobiles 76:86 (38:43).

Jeden z najciekawszych finałów w PLK został rozegrany w sezonie 98/99. Zespoły grając do czterech zwycięstw zagrały ze sobą aż siedem spotkań . Finał przegrany 4:3 przez Włocławian.

Zepter Śląsk – Anwil/Nobiles 75:62 (33:33), Zepter Śląsk – Anwil/Nobiles 70:61 (32:31), Anwil/Nobiles - Zepter Śląsk 84:72 (42:31), Anwil/Nobiles - Zepter Śląsk 81:71 (44:41), Zepter Śląsk – Anwil/Nobiles 78:71 (69:69), (33:39), Anwil/Nobiles - Zepter Śląsk 71:68 (39:36), Zepter Śląsk – Anwil/Nobiles 67:60 (38:30).

Kolejne finały między drużynami rozegrane zostały w sezonach 1999/2000 oraz 2001/2002 i , które zakończyły się porażką włocławskiego zespołu.

W sezonie 2002/2003 wreszcie nadszedł czas triumfu Włocławian w PLK.

Nikt się nie spodziewał, że do Włocławka przyjdzie Andriej Urlep. Miał On na koncie 4 mistrzostwa Polski w 4 sezonach spędzonych w Polsce. Po rundzie zasadniczej Anwil zajmował 2 miejsce.

W półfinale Włocławianie wreszcie odprawili Śląsk Wrocław 3:0. W finale nie było już łatwo. Naszpikowany gwiazdami Prokom Trefl Sopot toczył wyrównaną walkę z Anwilem Włocławek. Po dramatycznym piątym meczu Anwil Włocławek zdobył pierwsze mistrzostwo Polski (Anwil-Prokom 3:2).

W historii meczów pomiędzy drużynami Anwilu i Śląska zapisał się Igor Griszczuk, który najczęściej swoją grą „karcił” Wrocławian.

Wszystkie mecze bez względu na stawkę z udziałem obu zespołów przysparzały wielu emocji tych pozytywnych i tych negatywnych.

Można śmiało twierdzić że spotkania obu drużyn należały do najbardziej ciekawych i widowiskowych w historii Polskiej Ligi Koszykówki.

Dramaturgię tamtych spotkań bardzo dobrze pokazuje materiał filmowy przygotowany przez kibiców z "H1".

Przed nami zapewne kolejny pełen emocji sezon.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do