Reklama

To nie koniec czystki w MPEC? Kuźniewicz: "Liczę na zdrowy rozsądek..."

nWloclawek.pl
03/01/2015 00:00

Piotr Kowal jedna z najbardziej rozpoznawalnych osób SLD, szef lokalnych struktur młodzieżówki SLD stracił pracę w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej we Włocławku.

Wcześniej odwołani zostali: prezes Michał Pietraszewski oraz wiceprezes Stanisław Pawlak.

Odszedłem za porozumieniem stron. Jestem tutaj ewidentnie pierwszą ofiarą polityczną Platformy Obywatelskiej, ponieważ widzimy w jaki sposób Platforma Obywatelska od najniższego szczebla przeprowadza zmiany aż po samą górę. Takich praktyk będzie znacznie więcej o czym będziemy się mogli przekonać w najbliższym czasie – komentuje swoje odejście z pracy Piotr Kowal.

Piotr Kowal pracował na stanowisku referenta ds. inwestycji i remontów.

Jacek Kuźniewicz prezes MPEC komentując  odejście z pracy szefa lokalnych struktur młodzieżówki SLD  powiedział:

Piotr Kowal sam się zwolnił z firmy… Materiały jakie zgromadziłem na temat jego pracy w MPEC-cu świadczą o wykorzystywaniu mienia publicznego do działalności politycznej. Zajmował się w ciągu ostatnich 3 miesięcy kampanią wyborczą, drukowaniem swoich materiałów wyborczych. To jest niedopuszczalne – komentuje prezes MPEC – u 

Mogłem go zwolnić z art. 52. Kodeksu Pracy .  Wykazałem gest dobrej woli  nie widząc z nim możliwości dalszej współpracy.

Jego stanowisko zostało sztucznie utworzone. Umowa o pracę na czas określony kończyła się 31 grudnia 2014 r. Natomiast poprzedni zarząd tuż przed odejściem zaraz po wyborach przedłużył z nim umowę na czas nieokreślony – dodaje prezes  Jacek Kuźniewicz.

Dotychczasowym  w-ce prezesem MPEC-u był  Stanisław  Pawlak, który został dowołany wraz z prezesem Michałem Pietraszewskim ze stanowiska. Jak się okazuje jednak nie do końca bowiem Pawlak jest objęty „podwójną ochroną”.

Stanisław Pawlak nie pełni funkcji członka zarządu. Jest obecnie na zwolnieniu lekarskim i  trudno mi powiedzieć co zamierza dalej. Korzysta on z podwójnej ochrony z racji tego, iż wszedł w okres ochronny wynikający z kodeksu pracy, przedemerytalny  i z racji pełnienia funkcji radnego sejmiku województwa, będzie mu przedstawiona propozycja innego zakresu czynności.

Problematyczna jest kwestia jego wynagrodzenia. Z tytułu członka zarządu pobierał on ponad 14 tyś brutto miesięcznie. Taka sytuacja dla mnie jako prezesa jest nie do zaakceptowania. Na innym stanowisku z mniejszym zakresem będzie otrzymywał takie samo wynagrodzenie. To jest problem, który trzeba będzie rozwiązać  - tłumaczy prezes  Jacek Kuźniewicz.

Liczyć należy na zdrowy rozsądek Pana Pawlaka  – podsumowuje prezes Jacek Kuźniewicz.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do