Reklama

Po dobrej grze Anwil nie sprostał Mistrzom Polski

nWloclawek.pl
04/02/2014 00:00

Braki kadrowe Anwilu nie pozwoliły na pokonanie Mistrza Polski z Zielonej Góry. Anwil Włocławek przegrał u siebie ze Stelmetem 77:94.

Gospodarze początek meczu rozpoczęli od kilkupunktowego prowadzenia. Włocławianie jednak zatrzymali się na 9 punktach. Od tego momentu do głosu doszli goście. Po rzucie za 3 Kucharka wyszli na prowadzenie 9:10. Gra przez chwilę była wyrównana, jedni i drudzy wychodzili na prowadzenie. Przy 14 własnych punktach gospodarze zaczęli grać znacznie słabiej. W pewnym momencie przewaga Stelmetu wzrosła do 10 pkt. (14:24) a pierwszą kwartę goście zakończyli z prowadzeniem 24:17.

Doskonale w tej kwarcie w drużynie gości trafiał Aaron Cen i Maciej Kucharek.

Druga kwarta to m In. Trójka Pamuły z  Anwilu oraz kolejne punkty Kucharka i Sroki w drużynie gości. Doprowadziło to do 10 punktowej przewagi Stelmetu. Mimo naprawdę dobrej gry Dylkysa nie udało się odrobić strat gospodarzom a  Zielonogórzanie dołożyli do swojego prowadzenie jeszcze kilka oczek i  ostatecznie zakończyli drugą kwartę z 15 pkt prowadzeniem (48:33).

Z początkiem trzeciej kwarty w zespole Anwilu znów szalał Dulkys , który zmniejszył prowadzenie Stelmetu do 9 pkt. Było to jednak chwilowe przyśnięcie gości. Po przebudzeniu znów Stelmet kontynuował swój marsz po zwycięstwo, którzy wyszli nawet na 20 pkt. prowadzenie. Próbę ratowania wyniku dla Włocławian podjął ponownie Dulkys i Michał Sokołowski którym udało się zniwelować prowadzenie Zielonogórzan do 13 pkt. Po 30 minutach gry Anwil przegrywał 70:56.

Ostatnia odsłona to zdecydowanie lepsza gra gospodarzy. Początek kwarty to gra punkt za punkt. Potem zaznaczyła się przewaga Anwilu m.in. dzięki punktom Witlińskiego, Sokołowskiego ,Kostrzewskiego i jak zwykle Dylkysa. Przewaga gości zmalała do 7 pkt. I rozpoczęły się prawdziwe emocje. Na 5 min przed końcem Anwil nadal przegrywał tylko 7 pkt. Końcówka jednak należała ponownie do gości którzy ostatecznie wygrali 94:77.

Brawa należą się jednak dla drużyny Anwilu którzy mimo kłopotów kadrowych zdołał walczyć z Mistrzem Polski jak równy z równym.

Anwil Włocławek - Stelmet Zielona Góra (17:24, 18:24, 21:22, 21:24)

Anwil:  Dulkys 19, Sokołowski 17, Kostrzewski 11, Katnić 9, Hajrić 7, Pamuła 5, Witliński 5, Mijatović 4

Stelmet:  Eyenga 17, Dragicević 16, Cel 14, Koszarek 13, Brackins 12, Kucharek 10, Cesnauskis 6, Sroka 6, Hrycaniuk 0, Ponitka 0

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do