Rondo pinezkowe we Włocławku – kierowcy zagubieni po zmianie organizacji ruchu

Od dziś kierowcy we Włocławku oficjalnie poruszają się według zasad nowego „ronda pinezkowego” na skrzyżowaniu Placu Kopernika z ulicami Wyszyńskiego, Tumską i mostem stalowym. Po początkowych problemach z wyłączoną sygnalizacją, ruch odbywa się już zgodnie z nową organizacją. Choć korków nie ma, wielu kierowców nadal czuje się niepewnie w nowej sytuacji.

Włocławianie od dzisiaj oficjalnie testują rondo pinezkowe na skrzyżowaniu Placu Kopernika z ulicami Wyszyńskiego, Tumską oraz mostem stalowym. Po wczorajszych problemach, gdy sygnalizacja świetlna została wyłączona i świeciło jedynie pomarańczowe światło, dziś ruch odbywa się już według zasad nowego układu drogowego. Jednak choć korków nie ma, wielu kierowców wciąż czuje się niepewnie w nowej sytuacji.

Mniejsze natężenie ruchu, większe zamieszanie

Dzisiaj, w niedzielę, ruch na skrzyżowaniu jest stosunkowo niewielki, ale kierowcy często zwalniają bardziej niż powinni, bo nie są pewni, jak dokładnie działa nowa organizacja ruchu.

– „Rondo jest, ale mam wrażenie, że nie wszyscy wiedzą, jak jechać. Widzę, jak ludzie zatrzymują się przed wjazdem, nawet gdy mają pierwszeństwo. Jeszcze trochę i ktoś się zagapi i będzie kolizja” – mówi pan Marcin, który codziennie przejeżdża przez to skrzyżowanie.

Wczoraj kierowcy narzekali na korki spowodowane wyłączeniem sygnalizacji świetlnej, ale dzisiaj problemem jest dezorientacja na nowym układzie drogowym.

– „Nie do końca wiadomo, czy można wjeżdżać na tę wysepkę w środku, czy lepiej ją omijać. Widziałem, jak jeden samochód zrobił to inaczej niż drugi i jest zamieszanie” – dodaje pan Tomasz, mieszkaniec okolicy.

Czy rondo pinezkowe się sprawdzi?

Wprowadzenie nowego rozwiązania spotyka się z mieszanymi opiniami. Jedni uważają, że po kilku dniach sytuacja się unormuje, inni obawiają się, że w godzinach szczytu mogą pojawić się nowe problemy.

– „Zobaczymy, co będzie jutro rano, jak wszyscy wrócą do pracy. Na razie każdy się uczy, ale w poniedziałek ruch będzie kilka razy większy” – mówi pan Łukasz, który regularnie dojeżdża do centrum miasta.

Rondo pinezkowe pozostanie w tej formie przez najbliższe tygodnie, a miasto będzie analizować, czy faktycznie poprawia ono przepustowość skrzyżowania. Pytanie, czy kierowcy i piesi szybko przyzwyczają się do zmian, czy też eksperyment okaże się bardziej problematyczny, niż zakładano.