Reklama

Spadł z kilkumetrowej skarpy. Wstrzymał ruch pociągów [REGION FOTO]

nWloclawek.pl
17/04/2018 00:00

Na rondzie wjechał w obszar zieleni znajdujący się na środku skrzyżowania, po czym uderzył w betonowe ogrodzenie i spadł z kilkumetrowej skarpy, zatrzymując się na dachu bardzo blisko torów kolejowych. Trudno uwierzyć, że kierowcy nic się nie stało, co więcej porzucił pojazd i oddalił się z miejsca zdarzenia. Teraz jego zachowanie oceni prokurator.

W minioną sobotę (14.04.18) około 23:30 na Placu Pokoju Toruńskiego doszło do nietypowego zdarzenia. Kierowca mercedesa, wjeżdżając na rondo, wjechał wprost w obszar zieleni znajdujący się na środku, następnie uderzył w betonowe ogrodzenie i spadł z kilkumetrowej skarpy. Auto dachowało i przednią częścią pojazdu zatrzymało się wprost przy torach kolejowych. Kierowca porzucił pojazd i oddalił się z miejsca zdarzenia. O całym zdarzeniu policję zawiadomili świadkowie.

Przez około 1,5 godziny, czyli do czasu bezpiecznego usunięcia pojazdu z okolicy torowiska ruch pociągów był wstrzymany. Policjanci ustalili właściciela samochodu, z jego relacji wynikało, że auto użytkuje syn, którego nie było w miejscu zamieszkania.

W niedzielę (15.04.18) po 13:00 sprawca sam zgłosił się do Komisariatu Policji Toruń Śródmieście. Teraz prokurator zadecyduje jakie konsekwencje poniesie.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do