Reklama

Troska o mieszkańców czy arogancja i nepotyzm? Za nami 100 dni nowej władzy!

nWloclawek.pl
19/03/2015 00:00

Od wyborów samorządowych minęło już trochę czasu.  Jest co podsumowywać, bo tam gdzie jedni włodarze dopiero oswajają się z nową rzeczywistością, inni wprowadzają nowe porządki.

Minęło 100 dni  od kiedy Marek Wojtkowski objął urząd prezydenta Włocławka. Zapytaliśmy jak by podsumował miniony okres, co udało się zrealizować?

Nie spodziewałem się ogromu zadań. Jestem zszokowany tym co zastałem. Wszystko, czego dotykam, wymaga mojej osobistej  ingerencji, lub moich współpracowników. Nie spodziewałem się, że miasto nie było zarządzane. Były dwie, czy trzy dziedziny którymi miasto się interesowało, a cała reszta leżała odłogiem -  mówi  prezydent Marek Wojtkowski.

W najbliższym czasie prezydent zapowiada zmiany w edukacji, sprawach  socjalnych,  kulturze, sporcie, we wszystkich  dziedzinach podległych mu zagadnień. Największym sukcesem  jest   między innymi zakończenie kwestii przejazdu  na ulicy Kaliskiej oraz sfinalizowanie spraw związanych ze zmianą  wyglądu dworca autobusowego i kolejowego, który nastąpi wkrótce, na które miasto jak zapowiada Wojtkowski „nie wyda ani jednej złotówki”.

Tych 100 dni upłynęło pod znakiem ciężkiej pracy nie tylko dla prezydenta Włocławka.

Za  kluczowe spośród  spraw zrealizowanych do tej pory uważam uchwalenie budżetu na 2015 rok. Bardzo istotnym tematem było ukonstytuowanie  się Rady Miejskiej  i poszczególnych komisji. Przeprowadzenie reorganizacji, zmian godzin pracy urzędowania Urzędu Miejskiego we wtorki  ma na celu zwiększenia dostępności dla mieszkańców. Dokonałem również zmian personalnych. Mam nadzieję, że będą one  służyć mieszkańcom i  efekty tej pracy zostaną docenione - mówił burmistrz Lubienia Kujawskiego Marek Wiliński.

Jak wyjaśnia  burmistrz reorganizacja  wpłynęła na zwiększenie  zatrudnienia tylko o jednego pracownika. Niektórym osobom  zmieniono umowy z tzw.  śmieciowych na umowy o pracę. W tej reorganizacji burmistrz starał się dokonać zmian w taki sposób, aby część zadań  scedować  na kierowników. Obecnie urząd jest jak go określa sam włodarz Lubienia „urzędem 4 filarów: organizacyjny,  finansowy, inwestycyjny , oświatowy. Taki sposób organizacji jak zapewnia burmistrz gwarantuje odpowiedzialność i nadzór nad powierzonymi zadaniami.  Marek Wiliński nie miał trudności  z objęciem stanowiska i wykonywaniem obowiązków, dlatego że w poprzedniej kadencji był radnym.

Władzę w swoich miastach i gminach sprawują po raz pierwszy. Mają już za sobą 100 dni rządzenia. Dla jednych to za mało dla innych wystarczająco by podjąć pierwsze konkretne decyzje. Nowych włodarzy można podzielić najwyraźniej na maratończyków i sprinterów. Jedni  wprowadzają mniejsze lub większe rewolucje inni  w „nawale pracy” nie znajdują czasu by opowiedzieć mieszkańcom o swoich planach i dotychczasowych dokonaniach. A wydawałoby się, że wójt, burmistrz czy prezydent  powinien pamiętać, że jest wybierany przez mieszkańców i dla mieszkańców.

Z wójtem  Gminy Lubanie  Larysą  Krzyżańską próbowaliśmy się skontaktować od tygodnia lecz bezskutecznie, a wielka szkoda bo mieszkańcy chcieliby  się dowiedzieć  jakie plany dotyczące ich gminy ma Pani wójt  i czym były podyktowane jej dotychczasowe decyzje. 

Przed nimi jednak jeszcze 4 lata rządów. Po upływie tego czasu to już mieszkańcy ocenią czy obrany przez nich kierunek był właściwy.

Po tych kilku zaledwie miesiącach nowi włodarze zyskują sobie tyluż zagorzałych zwolenników co i przeciwników.

A jak Wy oceniacie pierwsze miesiące rządów nowych włodarzy? Dostrzegacie pierwsze efekty działań, czy jest wręcz przeciwnie?

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do