Reklama

Wesołowski kontra Kuźniewicz. Śledztwa nie będzie. Czy dojdzie do konfrontacji?

nWloclawek.pl
31/03/2017 00:00

Sprawa przekazania informacji do Prokuratury Rejonowej we Włocławku przez Dariusza Wesołowskiego wzbudziła wiele emocji.

Wiceprzewodniczący Rady Miasta Dariusz Wesołowski złożył  nadesłane anonimowe doniesienie do Prokuratury Rejonowej o możliwości popełnienia przestępstwa przez spółkę MPEC przy przetargach na zakup węgla.

Prokuratura uznała jednak, że brak jest znamion czynu zabronionego. Po zebraniu dokumentacji w tym zakresie wydała postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa w tejże sprawie.

 O umorzeniu sprawy poinformował podczas jednej ze zwołanych konferencji prasowych prezes MPEC Jacek Kuźniewicz jak również włocławska prokuratura. 

Zawiadamiający wskazywał na podejrzenie niegospodarności i na możliwość popełnienia przestępstwa. Wskazywał również na potrzebę ustaleń w tym zakresie. Anonimowe zawiadomienie zostało złożone do przewodniczącego Rady Miasta we Włocławku. Prokurator poprowadził to postępowanie i uznał że brak jest znamion czynu zabronionego. Po zebraniu dokumentacji w tym zakresie wydał postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa w tejże sprawie – poinformował  Zastępca Prokuratora Rejonowego Krzysztof Pruszyński .

Prezes MPEC Jacek Kuźniewicz zarzuca wiceprzewodniczącemu Dariuszowi Wesołowskiemu, że zachował się „niepoważnie”.

Na ripostę nie trzeba było długo czekać. W dniu wczorajszym wiceprzewodniczący odniósł się do wypowiedzi prezesa MPEC mówiąc, że nie może zrozumieć jego histerii i robienia show medialnego.

Zaprosiłem Państwa na konferencję prasową ponieważ nie mogę zrozumieć histerii w jaką wpadł Pan prezes MPEC robiąc wokół siebie show medialny w sprawie przekazanie przez mnie pisma do Prokuratury podpisanego „mieszkańcy Włocławka” sugerującego nieprawidłowości w kierowanej przez niego spółce. Jak słusznie Pan zauważył żyjemy w XXI wieku i jesteśmy ludźmi wybranymi przez mieszkańców do pełnienia funkcji - powiedział wiceprzewodniczący Rady Miasta Dariusz Wesołowski.

Wiceprzewodniczący zarzuca prezesowi Kuźniewiczowi, że w tej sprawie kłamie.  Sprawa została wprawdzie umorzona jednak Dariusz Wesołowski deklaruje, że jest gotowy na konfrontację z Jackiem Kuźniewiczem „face to face”.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do