Medialna burza po śmierci nienarodzonych bliźniąt we włocławskim szpitalu nie ma końca. Głos w tej między innymi sprawie zabrał Stanisław Pawlak, radny Sejmiku Województwa Kujawsko – Pomorskiego.
Według radnego już wcześniej istniały przesłanki mówiące o tym, że włocławska placówka jest źle zarządzana.
27 grudnia 2013 złożyłem interpelację do Marszałka Województwa mówiąc o nieprawidłowościach w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Włocławku przez dyrektora Krzysztofa Malatyńskiego – mówi radny Stanisław Pawlak.
Na tę interpelację radny otrzymał odpowiedź od Wicemarszałka Edwarda Hartwicha 15 stycznia bieżącego roku. W odpowiedzi Stanisław Pawlak usłyszał: - Zapewniam Pana Radnego, że wszelkie sprawy szpitala są przedmiotem szczególnej uwagi.
W związku z tą wypowiedzią radny Stanisław Pawlak uważa, że Edward Hartwich powinien być włączony do odpowiedzialności za to co stało się kilka dni później na oddziale położniczym włocławskiego szpitala.
Zobacz także:
Już po sekcji zwłok bliźniąt z Włocławka. Kto jest winien ich śmierci?
Ordynator ze szpitala we Włocławku zawieszony
Radny SLD zwrócił uwagę również na to, że obecny dyrektor, Krzysztof Malatyński nigdy nie przedstawił wizji jednostki, a jedyne co wykonał to bez akceptacji załogi obniżył wynagrodzenie blisko 800 osobom o 8 % na okres pół roku, zatrudniając jednocześnie 2 kancelarie z Bydgoszczy planując na ten cel 727 609 zł brutto.
Powyższa decyzja finansowa, w tak trudnej sytuacji szpitala została przeprowadzona kosztem wynagrodzeń pracowników – mówi radny Stanisław Pawlak.
Będziemy na bieżąco śledzić sytuację we włocławskim szpitalu. Jak podała dziś TVN 24 być może w prokuraturze będzie prowadzone „superśledztwo” bowiem zostało wykrytych wiele nieprawidłowości na oddziale położniczym.
Zobacz także:
Obsługa prawna kosztem pacjentów i pracowników włocławskiego szpitala.
Tekst:MF
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie