Nie chcą zwalniać. Co z "Bazą" i Wydziałem Komunikacji we Włocławku?

Szykują się zmiany w Wydziale Komunikacji Urzędu Miasta we Włocławku. Wiele niepochlebnych opinii pojawiało się nie tylko w ostatnim czasie na temat organizacji obsługi petentów oraz warunków w jakich muszą oni oczekiwać na załatwienie swoich spraw w Wydziale Komunikacji we Wlocławku.  Teraz ma się to zmienić.

Ratusz będzie chciał zmienić lokalizację włocławskiej „Komunikacji”. Obecnie wydział znajduje się jak wiemy przy ul. Kościuszki. Jednostka ma zostać przeniesiona do budynku przy ul. Bojańczyka tam gdzie obecnie znajduje się Restauracja i Hotel Ratuszowa.

Problemem obecnej lokalizacji przy ul. Kościuszki są warunki lokalowe (m.in. ciasnota pomieszczeń oraz niemożność przebudowy budynku), które łagodnie rzecz ujmując  są nienajlepsze. Aby dostosować warunki do obecnie obowiązujących standardów  mówi się o zmianie lokalizacji wydziału. Dzięki przeprowadzce pracownicy a co za tym idzie również i mieszkańcy mają odczuć pozytywne zmiany w funkcjonowaniu jednostki.

Przeniesienie Wydziału Komunikacji to jest tak naprawdę bardzo odległy horyzont… podtrzymujemy oczywiście naszą wstępną deklarację, iż chcemy aby wydział pracował w lepszych warunkach i żeby jakość świadczonych usług przez urzędników była na wyższym poziomie. Przymierzamy się aby takie przenosiny do  budynku na ul. Bojańczyka przeprowadzić ale nie wcześniej niż za kilka nawet kilkanaście miesięcy – mówi Bartłomiej Kucharczyk rzecznik Prezydenta Włocławka

Rzecznik zapewnia również, iż nie ma planów zwalniania pracowników Bazy. Deklaracja przenosin komunikacji jest na razie kwestią przyszłości.

…absolutnie uspokajamy, iż nie ma jak na razie, żadnych pomysłów, zamiarów zwalniania – zapewnia Bartłomiej Kucharczyk.

Jak poinformowała nas Dyrektor Wydziału Komunikacji we Włocławku Maria Kotwasińska aby można było przenieść wydział, musi najpierw zostać zwolniony lokal.

Pracujemy na sieci Centralnej Ewidencji Pojazdów i ta sieć musi być przeniesiona i zamontowana przez administratora jakim jest PWPW a to wymaga czasu  – wyjaśnia Maria Kotwasińska.

Nie mamy jeszcze zwolnionego miejsca. Po uwolnieniu powierzchni będzie dopiero możliwość wglądu i dokonania prac przygotowawczych i adaptacyjnych a to musi potrwać. Uzbrajamy się w cierpliwość i byśmy się cieszyli, gdyby można było pracować i obsługiwać  petentów w godnych warunkach – mówi Maria Kotwasińska