
Zakład Pedagogiki Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej we Włocławku zorganizował 1 grudnia br. seminarium pn. „Deklaracja Akademicka PaT”. Seminarium zainaugurowało współpracę uczelni z programem „PaT”.
Fotorelacja TUTAJ
„Profilaktyka a Ty” to ogólnopolski program, który "propaguje modę na życie bez uzależnień, profilaktyką rówieśniczą, dobre wiadomości a nie protesty, zaproszenia, a nie wykluczenia. To program bez nagród i działania za coś, nie robienia co się chce ale odpowiedzialność za siebie i za innych."
Jak wspomniała Monika Kamper-Kubańska dr nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki młodzież jest przyzwyczajona do profilaktyki w ulotkach. Profilaktyka a TY, którego deklaracje uczelnia podpisała to jest działanie z młodzieżą i dla młodzieży. Tak naprawdę młodzież jest nadawcą i adresatem tych informacji.
Myślę, że jest to najlepsza droga rozmawiania o profilaktyce, uświadamiania tych młodych ludzi, ale przede wszystkim, żeby nauczyć ich, że kolega ma problem, zareaguj szybciej, niż zareagują rodzice, nauczyciele. My dorośli czasem tego problemu nie widzimy. Dzieci potrafią się kamuflować. Więc podjęliśmy taką decyzję, że jako uczelnia chcemy kształcić nie tylko studentów, którzy wyjdą na rynek pracy, ale przede wszystkim chcemy kształcić osoby, które są gotowe do tego aby reagować w środowisku. Bo to jest ich główna rola. Mają być i żyć w tym środowisku. Myślę, że taka inicjatywa jest ważna. Ja się cieszę, że dzisiaj dołączymy do tego grona - mówiła Monika Kamper-Kubańska dr nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki w PWSZ we Włocławku.
W seminarium wziął udział między innym autor programu Grzegorz Jach - inspektor Policji Pełnomocnik Komendanta Głównego Policji ds. promocji bezpieczeństwa publicznego.
Na pytanie co powiedziałby Pan osobom, które jeszcze nie miały do czynienia z narkotykami, używkami, a co tym którzy już je spożywali? odpowiedział:
Tym pierwszym, że są mądrzy, a tym drugim żeby wrócili. Powroty są trudniejsze. Inicjacja jest łatwa, przeważnie, że jest rówieśnicza, nie ma rodziców, policjantów, są rówieśnicy, którzy mówią: weź razem ze mną. Dlaczego? Dlatego, że chcą usprawiedliwić swoją postawę. Ja biorę, ale nie biorę sam. Mój kolega też bierze. Weźmie jeszcze inny kolega i w ten sposób wciągają zupełnie nieświadomie ludzi, nieświadomie zachowujących się, że to robię dla kumpla, albo robią to z kumplem. Potem okazuje się, że mam kumpla, ale i potrzebę. Jeżeli mam potrzebę wewnętrzną, że muszę brać to to już jest początek uzależnienia - odpowiedział Grzegorz Jach - inspektor Policji Pełnomocnik Komendanta Głównego Policji ds. promocji bezpieczeństwa publicznego.
Zdaniem inspektora powrót jest już bardzo trudny. Zaczyna się prosto, po prostu pierwsza działka, ale wraca się bardzo trudno. Problem polega na tym, że w dzisiejszej dobie, kiedy jest mało czasu, kiedy rodzice pracują czasami na kilku etatach, kiedy mama i tata kochają dziecko, ale nie mają czasu z nim rozmawiać. To jest olbrzymi problem, dlatego, że wtedy autorytet decyzji przenosi się na rówieśnika, nie na to co mówi tato, mama, czy nauczyciel, policjant, dziennikarz, tylko kolega, kolega ten z dyskoteki.
Jeżeli inicjacje z alkoholem są 14, 15 lat, z narkotykami dotyczą gimnazjalistów, to trzeba sobie zdawać sprawę, że w wieku studenckim, to jest ogromny problem dla organizmu. Pamiętajmy, że problem z dopalaczami się nie skończył. Żniwo dopalacza mocarz znamy… - dodał inspektor Grzegorz Jach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie