
Na Kujawach, pomimo zmian zachodzących w zwyczajach i obrzędowości, kultywowanie tradycji i ludowych zwyczajów ma bardzo długą historię. Swego rodzaju fenomen stanowi, nadal żywe, „chodzenie z kozą”. Praktykowane ono jest dziś w już niewielu środowiskach, szczególnie tych wiejskich, jeszcze rzadziej w małomiasteczkowych.
W takich wsiach gminy Lubanie jak: Probostwo, Kucerz, Lubanie czy Mikanowo pod koniec karnawału, szczególnie w tłusty czwartek oraz ostatki, spotkać można grupy zapustne składające się z przebierańców oraz maszkar zwierzęcych przedstawiających: bociana, konia, niedźwiedzia lub kozę. W swoich rytualnych zachowaniach grupy zapustne pragną odpędzić zimę będącą synonimem uśpienia i stagnacji, a przywołać wiosnę – czas budzącego się życia. Pieszym wędrówkom przebierańców towarzyszą takie charakterystyczne odgłosy jak: trzaskanie z bata, dźwięki dzwonków czy głośna muzyka. Tradycyjnie grupy zapustne z terenu gminy Lubanie biorą też udział w mającym już czternastoletnią tradycję Korowodzie Grup Zapustnych organizowanym we Włocławku przez Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej. W tym roku barwny korowód przeszedł ulicami miasta w ostatnią niedzielę karnawału, tj. 10 lutego.
Na zdjęciu: podczas przemarszu przez Lubanie grupy zapustne nigdy nie omijają budynku Urzędu Gminy.
Tekst i fot. Jerzy Chudzyński
Opis zdjęcia grupy zapustnej – Gimnazjum w Lubaniu
Stoją (od lewej): Bartłomiej Traczyk (koń), Bartłomiej Myzia (żyd I), Mateusz Rutkowski, Patryk Zieliński (bocian), Marcin Zakrzewski )bęben), Radosław Łapciak (koza), Jarosław Piernikowski (siora), Kamil Żychliński (akordeon), Damian Zakrzewski (żyd II), Kamil Czołpiński (żyd III), Arkadiusz Zakrzewski (żołnierz I), Dariusz Sztuczka (żołnierz II), Przemysław Baranowski (pan młody).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie