Reklama

Włocławek: Uczcili 40 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego

nWloclawek.pl
13/12/2021 19:41

Każdego roku 13 grudnia przed Zakładem Karnym we Włocławku przy tablicy upamiętniającej więzionych działaczy "Solidarności" organizowana jest uroczystość.

W tym roku również przed tablicą w asyście pocztow sztandarowych złożone zostały kwiaty i zapalone znicze przez delegacje parlamentarzystów, samorządowców, instytucji, organizacji, działaczy Solidarności.

Jak co roku organizujemy pod tablicą „Solidarności” przy bramie więzienia grupy bohaterów tamtych czasów, internowanych z Wiesławem Bukowskim na czele. W pierwszych dniach grudnia ponad 60 internowanych z Regionu Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej z Regionu Płockiego, Konińskiego, Kutna, jedna osoba była z Torunia, kilka osób z Łodzi, byli także działacze Solidarności Rolników Indywidualnych i tutaj co roku składamy kwiaty i zapalamy znicze. Od paru lat włączają się służby mundurowe. To jest dobry znak naszych czasów, gdzie „Solidarność” stoi w jednym szeregu ze służbami mundurowymi, a nie przeciw sobie, jak to miało wtedy miejsce w tą zdradziecką noc z 12 na 13 grudnia 1981 r. - powiedział wiceprzewodniczący Zarządu Regionu Toruńsko-Włocławskiego NSZZ „Solidarność” Janusz Dębczyński.

Historyczna ocena tamtych czasów według wiceprzewodniczącego Janusza Dębczyńskiego to zamach na prawa pracownicze.

Większość historyków jest zdania, że stan wojenny nie był mniejszym złem, tylko był złem w samym sobie. Był to zamach na prawa obywatelskie, pracownicze. Była to próba zlikwidowania Solidarności by uchronić się przed władzą, w konsekwencji widzimy dzisiaj, że to się władzy komunistycznej nie udało i wprowadzenie przez dyktatora ówczesnego gen. Jaruzelskiego stanu wojennego tylko przyśpieszyło rozkład komunizmu, a nie obroniło znienawidzonej przez społeczeństwo władzy - dodaje wiceprzewodniczący Janusz Dębczyński.

Jak wspomina uczestnik tamtych wydarzeń Wiesław Bukowski internowany od 13 grudnia 1981 do 29 kwietnia 1982r. ?

Dla wielu mieszkańców to jest trudny czas. Było to niespodziewane, bo nikt nie przypuszczał, że może coś takiego być wprowadzone jak stan wojenny. To, że będzie rozprawa z Ruchem Narodowym Solidarność byłem przekonany. Wiedziałem kiedy w jakich warunkach to nastąpi i co się może wydarzyć. Jako człowiek młody nie myślałem , że będzie to tuż przed świętami. - powiedział Wiesław Bukowski, a następnie dodał: -Kiedy byłem wyprowadzany z domu powiedziałem do oficera: no to co wypowiedzieliście narodowi wojnę. Oficer odpowiedział: Proszę Pana od godz 24:00 został wprowadzony stan wojenny. Panowie chcieli wejść o godz. 02:00 do mojego domu ale zdecydowali o tym abym przeszedł na ulicę Kościuszki we Włocławku do Zarządu Regionu. Na Mielęcinie przebywałem w małej celi ośmioosobowej, w pawilonie 5.

Ważna dla Pana Wiesława był posługa kapłańska, ks. dr Wojciecha Frątczak od początku internowania do momentu opuszczenia Zakładu Karnego. W dniu dzisiejszym tj. 13 grudnia 2021 r. odwiedził cele w której przebywał 40 lat temu, ale towarzyszyły mu emocje.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do