Oliwier miał zaledwie 2,5 roku. Zmarł 14 lutego 2014 roku podczas operacji w łódzkim szpitalu. Rodzice mają za złe lekarzom z włocławskiego szpitala, że nie wykonali wszystkich niezbędnych badań, które mogłyby pomóc we wcześniejszym wykryciu guza mózgu u chłopca.
Rodzice zauważyli niepokojące objawy u swojego dziecka w listopadzie 2013 roku, tj. brak apetytu, zachwiania równowagi i ślinotok. Wizyty w przychodniach oraz u prywatnych lekarzy nie wskazały co może być tego przyczyną.
29 listopada 2013 roku we włocławskim szpitalu przeszło badania ogólne. Chłopczyk po tygodniu opuścił szpital z diagnozą, iż ma pasożyta. Krótko przed Świętami w grudniu 2013 dziecko było badane przez neurologa z Warszawy w jednej z włocławskich prywatnych przychodni. Niestety zarówno szpital jak i prywatny specjalista nie skierował chłopca na prześwietlenie głowy.
Dopiero po kolejnej wizycie w specjalistycznej przychodni rodzice dostali skierowanie w trybie natychmiastowym na tomografię komputerową. 12 lutego tego roku Oliwiera przyjęto na oddział, a 14 lutego przeprowadzono badanie tomografem. Okazało się, że 2,5 letni Oliwier ma w główce guz wielkości 10 cm.
Malutki chłopczyk natychmiast został przewieziony karetką do szpitala w Łodzi gdzie około godziny 19.00 jeszcze raz przeszedł badanie tomografem oraz skierowano go na blok operacyjny. Niestety w trakcie zabiegu maleńki Oliwier zmarł na stole operacyjnym.
W piątek 28 lutego 2014 roku ojciec Oliwiera złożył zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej we Włocławku z podejrzeniem o popełnienie błędu w sztuce lekarskiej. Rodzice chcą aby Prokuratura zbadała czy wykonano wszelkie badania, które mogłyby szybciej wykryć zagrożenie oraz w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości żądają wyciągnięcia konsekwencji wobec lekarzy oraz władz szpitala we Włocławku. Jednocześnie rodzice nie chcą aby podobne sytuacje się powtarzały.
W czwartek 20 lutego 2014 roku 2,5 letni Oliwier został pochowany na Cmentarzu Komunalnym we Włocławku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie