Kilku włocławskich policjantów wcieliło się wczoraj (15.03) w rolę… dróżnika. Chwile grozy i ogromnej odpowiedzialności trwały wieczność, na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
W wyjątkowo nietypowej roli przypadło dziś wystąpić trzem włocławskim policjantom. Nagła, zupełnie nieprzewidziana sytuacja wymusiła podjęcie niezwykle odpowiedzialnej czynności.
Tuż po godz.11 dyżurny włocławskich mundurowych otrzymał informację o zabraniu do szpitala przez pogotowie ratunkowe dróżnika z podejrzeniem zawału serca. Za kilka minut miał przejechać pierwszy pociąg… Nie było możliwości zapewnienia „od ręki” zastępstwa dla pracownika PKP, trzeba było działać szybko! Natychmiast podjęto decyzję o konieczności zabezpieczenia przejazdu i pomieszczenia dróżnika. Konieczność przejazdu pociągów spowodowała, że policjanci podjęli bezpośredni, telefoniczny kontakt z dyspozytorem PKP. Tą drogą wydawane zostały dyspozycje dla policjantów, którzy będąc w budce dróżniczej wykonywali polecenia co do obsługi urządzeń, aby w odpowiedni sposób zabezpieczyć przejazd. W taki właśnie sposób policjantom udało się zapewnić bezpieczeństwo podczas przejazdu dwóch pociągów. Po kilkudziesięciu minutach na miejsce dotarł inny pracownik PKP.
Było bardzo gorąco……….
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie