Reklama

Co ze schronem we Włocławku? Tym razem z krajobrazu ginie budynek Drumetu

23/03/2015 00:00

Jedna z najbardziej charakterystycznych budowli we Włocławku niknie w oczach. W latach siedemdziesiątych, gdy powstał, był symbolem silnego wówczas włocławskiego przemysłu.  Budynek biurowca jest rozbijany przez maszynę wyposażoną w olbrzymie szczęki.

Do niedawna szklany budynek biurowca Drumetu był charakterystyczną wizytówką osiedla im. Kazimierza Wielkiego. 39-metrowy budynek wybudowano na początku lat 7-tych. Jego rozmiary oraz przeszklenie przysparzały wielu kłopotów – zimą z trudnością dogrzewano pokoje a latem w biurowcu panował upał.

Reklama

W czasach gdy Drumet zatrudniał ok 2 tyś osób w samym biurowcu pracowało ok. 400 urzędników.

Od 2012 roku biurowiec jest pusty. Próby jego sprzedaży zakończyły się niepowodzeniem. Dlatego właściciel zdecydował się na jego rozbiórkę. W sierpniu ubiegłego roku rozpoczęły się pierwsze prace rozbiórkowe tego olbrzymiego budynku. Na początku nie było to widoczne.

Obecnie budynek jest „ogołocony” z zewnętrznej szklanej elewacji. Betonowe stropy i słupy rozkruszane są przez olbrzymią maszynę. Dodatkowych trudności przysparza to, iż w bezpośrednim sąsiedztwie biurowca znajdują się wykorzystywane pomieszczenia zakładu.

Reklama

Przypomnijmy, iż we Włocławku dość krótkim czasie z krajobrazu miasta zniknął biurowiec dawnej Ceramiki oraz większość jej hal produkcyjnych, w trakcie wyburzania jest również biurowiec dawnego Ursusa.

Jest również inny powód, dla którego naprawdę szkoda biurowca Drumetu. Napisał do nas jeden z czytelników:

Ostatnio przeczytałem na jednym z włocławskich portali, że budynek Drumetu będzie wyburzony a z tego co ja pamiętam to pod tym budynkiem znajduje się schron. Czy nie można byłoby przed całkowitym wyburzeniem coś zrobić z tym schronem? Czy ten schron też musi zniknąć?  W innym miastach schrony są  atrakcją turystyczną  a czy w naszym mieście musi być wszystko burzone? Teraz mieszkam w Bydgoszczy i poniżej zostawiam wam link jak to miasto dba o schrony oraz udostępnia je do oglądania mieszkańcom : kliknij [tutaj]

Reklama

Sam budynek był symbolem dawnego przemysłowego „imperium” Włocławka. Takie zakłady jak „Lakiery”, „Drumet”, „Azoty”, „Ceramika”, „Celuloza”, „Włocławskie Fabryki Mebli”, KZPOW same promowały miasto Włocławek. Dawały one pracę tysiącom Włocławian. Wielu z nich już nie ma. 

Kończy się pewien etap w historii Włocławka? Czy są jakieś szanse aby w tych miejscach powstały jakieś zakłady pracy? Wszystko to będzie zależeć oczywiście nie tylko od samych właścicieli gruntów, przyszłych potencjalnych inwestorów ale również  w dużej mierze  od władz samorządowych miasta Włocławka. 

Reklama

[video: https://www.youtube.com/watch?v=vjDYEhT5o2Y&feature=youtu.be]

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama