Debiut włocławianina Krzysztofa Białkowskiego w MMA już 12 kwietnia !

Mieszka we Włocławku i nie należy już do grona młodzieży, ponieważ skończył 36 lat, ale marzenia nie znają ani wieku, ani ograniczeń.

Jako młody, chudy chłopak Krzysztof Białkowski zafascynował się boksem i kulturystyką.

Nie pochodzi z bogatej rodziny, zatem nie miał możliwości trenowania  i rozwijania swoich pasji w wielkich i renomowanych klubach sportowych i na profesjonalnych siłowniach.

Wtedy z pomocą przyszedł jego ojciec.

W miarę skromnych możliwości pomógł młodemu człowiekowi stworzyć własną „siłownię” domowym sposobem.

Tak Krzysztof wraz z kolegami zaczynał treningi, które pozwoliły mu osiągać pierwsze, skromne efekty.

Dziś Krzysztof z rozrzewnieniem wspomina pierwsze ciężary zrobione z kół samochodowych i kija od szczotki, które  służyły do treningów.

Po pewnym czasie Krzysztof trafił do Klubu Sportowego „START”, gdzie boks trenował jego kuzyn.

Kilka treningów pod okiem fachowców przyczyniło się do pogłębienia zainteresowań Krzysztofa.

Niestety, z uwagi na sytuację osobistą treningi w STARCIE nie trwały długo.

Kierując się głosem serca Krzysztof Białkowski wyjechał z miasta i założył rodzinę.

Nadal trenował we własnym zakresie, ale głównie kulturystykę.

Po pewnym czasie wrócił do swojego rodzinnego miasta.

Zaczął trenować w siłowni „FORMA”.

Nawet, będąc poza granicami kraju kontynuował treningi. Przebywając w Niemczech zapisał się do klubu „AMERICAN FITNESS” i tam już profesjonalnie zaczął trenować kulturystykę.

W tym też  klubie po raz pierwszy stanął na ringu, by spróbować swych sił w kickboxingu w niemieckim K1.

Obecnie Krzysztof trenuje we włocławskim klubie „OD- NOWA”.

Za namową profesjonalistów prowadzących treningi wystartował w konkursie „Kulturystyka i Fitness Sport dla Wszystkich” i zajął 3 miejsce.

Osoby, które obserwowały poczynania Krzysztofa,  w tym jego przyjaciel zaczęli namawiać ambitnego chłopaka do spróbowania swych sił w innych dziedzinach, np. w walkach MMA.

Nie od razu Tygrys dał się przekonać do tego pomysłu, ale któregoś dnia zobaczył takie walki na żywo i od tej pory zapragnął walczyć na ringu. Zrodziło się marzenie!

Podjął treningi z grupą niezrzeszonych amatorów.

Z czasem  postanowił wystąpić z prośbą do organizatora Gali MMA o pozwolenie na udział w zawodach obok zawodowców.

Krzysztof Białkowski zawodnik- amator uzyskał zgodę na udział w walce.

Debiut włocławianina w ringu MMA nastąpi już 12 kwietnia podczas gali mieszanych sztuk walki, która odbędzie się w Łasku.

Przeciwnikiem Krzysztofa Białkowskiego będzie były strongman Patryk Buczko.

Tygrys ostro trenuje, zachowując wielki szacunek dla przeciwnika.

Jak sam mówi: sam fakt, że może startować na równi z profesjonalistami jest już dla niego ogromnym wyróżnieniem i nobilitacją.

Mimo ograniczonych możliwości finansowych (brak sponsorów, którzy zechcieliby wesprzeć zawodnika) Tygrys się nie poddaje!

Krzysztof Białkowski chciałby również wystąpić podczas gali Profesjonalnej Ligi MMA, która odbędzie się 8 listopada we Włocławku.

W przyszłości sam chciałby organizować takie gale w naszym mieście.

Marzenia się spełniają, szkoda tylko,  że czasem droga do ich realizacji jest pełna wyrzeczeń i pracy.

Taką drogą podąża Krzysztof i oby mu się udało!