Fot. Youtube.com/KazimierskiPortal
Zwyczaj polewania wodą ma długą tradycję. We współczesnych czasach przerodził się nie tyle w zabawę, co obyczaj. To jak w różny sposób można go obchodzić, z pewnością świadczy o tym, że jest to bardzo lubiany dzień w okresie świątecznym. Świadczy o tym też ilość wylanej wody!
Lany poniedziałek to symbol oczyszczenia. Tradycja dyngusa sięga kilku wieków wstecz. Pierwsze wzmianki o tym zwyczaju pochodzą z XIV wieku. Śmigus i dyngus na początku funkcjonowały jako osobne tradycje i wywodziły się z tradycji Słowian. Śmigus polegał na symbolicznym smaganiu kobiet witkami wierzby. Natomiast dyngus, który nałożył się na zwyczaj smagania.
Zgodnie z tradycją w lany poniedziałek każdy może zostać oblany wodą. Od strony prawnej wygląda to trochę inaczej i przybiera czasem nawet chuligański wymiar. Dyngus jest świętem posiadającym długą tradycję, który wyłącza czyn z odpowiedzialności karnej. Osoba może jednak ponieść odpowiedzialność karną jeśli dopuści się uszkodzenia mienia (art. 288 § 1 Kodeksu karnego).
Policja ostrzega, że polewanie z wiader przypadkowych przechodniów, lanie wodą z okien czy balkonów, jest łamaniem prawa. Tego typu zachowania są karane mandatami. Takie wybryki traktowane są jako wykroczenie. Oblanie wodą może również być traktowane jako naruszenie nietykalności osobistej.
Oto kilka filmików.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie