Najpierw kierował po alkoholu. Potem chciał wmówić policjantom, że był pasażerem auta. Trafił do aresztu. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w piątek (17.10) około godz. 1.40 w nocy. Policjanci ogniwa ruchu drogowego patrolowali drogę krajową nr-62. W okolicach Płowiec zauważyli bmw, które postanowili skontrolować. Po zatrzymaniu auta, zobaczyli, że kierujący przesiadł się na tylną kanapę. Gdy podeszli do samochodu 19-latek próbował ich przekonać, że jest pasażerem pojazdu. Mundurowi nie uwierzyli i przewieźli mężczyznę do komendy, gdzie sprawdzili jego trzeźwość. Okazało się, że ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo kierował bez prawa jazdy.
Trafił do aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi do 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie