
Zaginiony kangur powrócił już do Zielonej Szkoły w Goreniu Dużym. Poszukiwania zakończyły się sukcesem i Wojtuś powrócił do rodziny. Kangurkowi tak się wolność spodobała, że stał się nieco agresywny i trafił do izolatki. Wszyscy jednak mają nadzieję, że wkrótce oswoi się z nową sytuacją.
Zielona Szkoła w Goreniu Dużym w Gminie Baruchowo to miejsce przyjazne dla zwierząt. Wzbogacane jest każdego roku o kolejne milusińskie, które uwielbiają dzieciaki przyjeżdżające na Zieloną Szkołę. Pracownicy bardzo ubolewali kiedy z 22 na 23 czerwca tego roku nie zastali w zagrodzie ulubionego Wojtusia kangura, który najzwyczajniej w świecie wybrał się na wycieczkę do pobliskich lasów. Dość długo trwały poszukiwania. Tu i ówdzie był widziany, ale nikt nie miał szczęścia, aby zwierzaczka schwycić i przewieźć do miejsca zamieszkania.
Od 23 czerwca br. poszukiwaliśmy na terenie Nadleśnictwa Włocławek uciekiniera z Zielonej Szkoły kangurka. W tym czasie był widziany kilkakrotnie przez różne osoby i przez naszych pracowników, jak również przez osoby, które korzystały z lasów naszego nadleśnictwa. Takie informacje spływały do nas i Zielonej Szkoły. W dniu wczorajszym otrzymaliśmy informacje, że był widziany w Leśnictwie Goreń w miejscowości Kociołek - powiedział Mieczysław Olewnik z Nadleśnictwa Włocławek
Wojtuś został zlokalizowany i schwytany. Sukces był obopólny pracowników nadleśnictwa i Zielonej Szkoły.
Kangur nie dał się łatwo złapać, zdziczał wręcz. Ta wolność spodobała mu się. Był na tyle zły, że po powrocie zaczął w wolierze okładać rodzinę, dlatego trafił do izolatki - mówił Mieczysław Olewnik.
W tej chwili przebywa sam w wolierze. Miejmy nadzieję, że będzie dalej atrakcją dla odwiedzających.
Zofia Rempalska zastępca Dyrektora w Zielonej Szkole w Goreniu Dużym składa podziękowania pracownikom Nadleśnictwa Gostynin.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie