
Rozbite dwa auta, zniszczone dwa znaki oraz przystanek autobusowy to efekt kolizji do jakiej doszło na drodze krajowej nr 62 w Jarantowicach. Szczęśliwie obyło się bez ofiar w ludziach. Sprawca zdarzenia za swój czyn odpowie przed sądem.
Do kolizji doszło w sobotę(14.02) około godziny 10.35 w Jarantowicach na drodze krajowej nr 62. Kierujący oplem rozpoczął manewr skrętu w lewo. Jadący za nim fordem focusem nie zdążył zareagować i uderzył w skręcające auto. Następnie ford zjechał na pobocze, ściął dwa znaki, zniszczył przystanek autobusowy i wylądował na polu. Szczęśliwie skończyło się na uszkodzonych pojazdach, kierujący samochodami nie odnieśli obrażeń.
Dołącz do nas na Facebooku kliknij [tutaj] dowiesz się więcej.
Przybyli na miejsce policjanci ustalili przebieg zdarzenia, sprawdzili stan trzeźwości kierowców. Obaj byli trzeźwi.
Przeciwko 32- latkowi, który kierował fordem, mundurowi skierowali wniosek o ukaranie do sądu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie