O Włocławku w ogólnopolskich mediach. Co w mieście się nie udało?

Czym Włocławek może się pochwalić? Ładne Bulwary i piękny widok na drugą stronę Wisły, Tama i taras widokowy, Przystań Wodna i daleko nic bo niestety ładna przystań i żywioł rzeki to tylko jedna twarz miasta – pisze autorka artykułu o Włocławku na łamach portalu WP.PL.

Autorką publikacji jest Martyna Kośka a sam artykuł jest kontynuacją cyklu „Jedziemy w Polskę”.  Śledząc miejscowe media dowiaduje się, że piszą one o wyludniającym się mieście i wysokim bezrobociu. Nie dość, że miasto jest brzydkie to do tego biedne. Dziennikarka postanawia przyjechać do naszego miasta i zobaczyć je na własne oczy.

Swoją podróż po Włocławku rozpoczyna od włocławskich Bulwarów. Zaznacza, że jest to ładne miejsce spacerowe z pięknym widokiem na Zawiśle. Podkreśla również atut Wisły, która niczym Amazonka przecina miasto na dwie części.

Tama zdaniem autorki jest również ważnym miejscem turystycznym na mapie Włocławka. To nie tylko piękny widok ale również miejsce symboliczne mające oddać hołd ks. Jerzemu Popiełuszce.

Rozmówcy Pani Martyny wspominają o okolicznych jeziorach, z którymi ich zdaniem nasz region może konkurować, nawet z Mazurami.

Piękną wizytówką miasta jest Przystań Wodna na Wiśle. Autorce podoba się marynistyczny styl budowli z dużym tarasem. Chwali inwestora za wybór projektu.

Dlaczego autorkę tak interesuje estetyka miasta? Przypomina tu, że Wirtualna Polska w 2011 roku zorganizowała konkurs w którym internauci mieli wybrać „najbardziej zniszczone miasto w Polsce”. Wówczas w czołówce znalazły się między innymi Bytom, Łódź, Wałbrzych i Włocławek.

Autorka sprawdza czy po 7 latach miasto coś w tym temacie zmieniło.

Martyna Kośka przechadza się ulicą 3-go Maja. Jej zdaniem główną ulicą Włocławka spacerować się po prostu nie chce. Brak tu restauracji, okna są powybijane lub pozabijane deskami. Zdaniem autorki to zdecydowanie najsmutniejsza główna ulica miasta jaką widziała w życiu.

Dziennikarka przypomina również najbardziej znane włocławskie fabryki jakimi była Celuloza, Fajans czy wreszcie Keczup Włocławek. Keczup z Włocławka przecież znają właściwie wszyscy Polacy. Skojarzenia z marką były oczywiste – Włocławek kojarzył się zdaniem wielu z najlepszym keczupem w Polsce. Niestety od kilku już lat keczupu Włocławek nie produkuje się we Włocławku. Jest obecnie wytwarzany w Łowiczu na starej dobrej recepturze z Włocławka. Obecnie wytwarza się Keczup Dworski, który niestety nie jest już kojarzony tak z naszym miastem.

O Włocławku z Martyną Kośką rozmawiają Bartłomiej Kucharczyk z włocławskiego ratusza, ale również członkowie społeczności na FB „Włocławek taki pamiętamy”.

Cały obszerny artykuł można przeczytać Włocławek. Dawna stolica keczupu dziś straszy zrujnowanymi kamienicami

(fot. Archiwum Promocje Włocławskie)