
Pijany 47-letni kierowca skutera chciał uciec z miejsca kolizji. Ucieczka jednak mu się nie udała, gdyż w pościg za nim pojechał policjant, który miał akurat dzień wolny oraz inny świadek. Mężczyzna trafił do aresztu. Usłyszał już zarzuty.
Zdarzenie miało miejsce w czwartek 28 lutego ok. godziny 15-stej w Piotrkowie Kujawskim przy ulicy Mostowej. Kierowca motoroweru 47-latek wyjeżdżając z ulicy Zielonej w Piotrkowie Kujawskim nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i wjechał pod peugeota. Kierowca auta by uniknąć zderzenia, zjechał na lewo. Samochód niestety wpadł w poślizg, zjechał na pobocze i uderzył w ogrodzenie posesji i zatrzymał się na drzewie.
Samochodem marki peugeot kierował policjant z Radziejowa, który akurat w tym dniu miał wolny dzień od służby. Na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń. Kiedy zobaczył, że kierowca motoroweru ucieka, wsiadł do samochodu świadka i razem ruszyli w pościg. Jednocześnie zawiadomił dyżurnego policji o zdarzeniu.
Po kilkuset metrach mężczyzna zostawił motorower i swoją ucieczkę kontynuował na pieszo. Chwilę potem dogonił go policjant, który przekazał go kolegom z posterunku w Piotrkowie Kujawskim. Pijany 47-latek miał blisko 2,2 promila alkoholu. Trafił do aresztu a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty.
Okazało się potem, iż 47-latek był już zatrzymany przez policję 2 tygodnie wcześniej, wtedy prowadził skuter mając 1,6 promila.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie