
Gorąca atmosfera, muzyka, śmiech i zapach pieczonej golonki – tak wyglądała sobota 19 lipca w Izbicy Kujawskiej. Stadion miejski zamienił się w tętniące życiem centrum zabawy, tradycji i integracji. Piknikowa Izbica, czyli jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w gminnym kalendarzu, po raz kolejny przyciągnęła tłumy mieszkańców i gości z regionu. Były konkursy sołectw, występy artystyczne, stoiska Kół Gospodyń Wiejskich i niepowtarzalny festiwal tanecznych coverów, a wieczorem – koncert energetycznego Czadomena. Tegoroczna edycja miała wszystko, czego potrzeba, by mówić o niej jeszcze długo po zakończeniu.
W sobotnie popołudnie 19 lipca 2025 r. Stadion Miejski w Izbicy Kujawskiej zmienił się w barwną, rozśpiewaną i aromatyczną arenę wspólnego świętowania. Tegoroczna edycja Piknikowej Izbicy udowodniła, że mieszkańcy regionu potrafią łączyć tradycję z nowoczesnością – i to z przytupem.
Już od godziny 16:00 uczestnicy imprezy mogli korzystać z przygotowanych przez organizatorów atrakcji. Był blok sportowo-rekreacyjny, konkursy w ramach programu „Aktywna Wieś”, występy lokalnych grup działających przy Miejsko-Gminnym Centrum Kultury, w tym zespołu „Kujawiacy” i dziecięcych formacji wokalno-tanecznych.
– „Tak rzeczywiście jak co roku, najpierw zmagania przedstawicieli Sołectw – dużo emocji, dużo radości, pozytywne przeżycia. A przed nami jeszcze mnóstwo dobrej zabawy” – podsumowywał burmistrz Marek Dorabiała, zapowiadając dalsze etapy wydarzenia.
Jednym z kulminacyjnych punktów dnia był festiwal piosenki tanecznej „Coverujemy Gwiazdy”. Cztery zespoły amatorskie zaprezentowały największe przeboje, a zwycięska grupa miała niecodzienną szansę – wystąpić wieczorem na scenie u boku głównej gwiazdy. – „Dla zwycięzców przygotowaliśmy nie tylko nagrody pieniężne, ale i możliwość pojawienia się na scenie z Czadomenem” – mówił dyrektor MGCK, Dariusz Zdzienicki.
Ale zanim parkiet zadrżał od rytmów „Rudej”, w całej Izbicy czuć było… zapach golonki.
Niezmiennie od kilku edycji Piknikowa Izbica słynie z kulinarnego motywu przewodniego – golonki w najróżniejszych wariacjach. Jak tłumaczył burmistrz Dorabiała: – "W powiecie nie ma drugiej takiej imprezy. A nasze panie z Kół Gospodyń Wiejskich przygotowują golonki tak dobre, że co roku znikają w mgnieniu oka”.
Trudno się dziwić – na stoiskach można było spróbować golonki z kapustą, z kością, z musztardą, zapiekanej w piecu, a także innych lokalnych specjałów: żurku z białą kiełbasą, ciast, naleśników z meksykańskim farszem, placków ziemniaczanych, chleba ze smalcem czy domowych nalewek.
Pani Agnieszka Głoszkowska z KGW mówiła pół żartem, pół serio:
– „Tajemnica golonki? Przede wszystkim serce swoje dokładamy”.
Z kolei członkinie KGW z Korzecznika, przybyłe z pogranicza trzech województw, przywiozły ze sobą bigos, kiełbasę z kotła i... doświadczenie w konkursach kulinarnych.
– „W Bitwie Regionów zajęłyśmy drugie miejsce. A dzisiaj? Dziś pierwszy raz jesteśmy na Piknikowej Izbicy, ale już wiemy, że nie ostatni” – zapewniała Aneta Rusiecka.
KGW Pasieczanki z Katarzyną Dziusiolską na czele również nie zawiodły. Ich stół uginał się od golonki, żurku, surówek i domowych wypieków. Tajemnicę dobrej golonki panie zachowały dla siebie, ale zadowoleni goście zdawali się nie mieć im tego za złe.
W ramach sportowo-rekreacyjnej części Piknikowej Izbicy rozegrano również emocjonujące zawody sołectw, które co roku przyciągają liczne drużyny i kibiców z całej gminy. Rywalizacja była zacięta, a ostateczne wyniki pokazały, że mieszkańcy Izbicy nie mają sobie równych – to właśnie Izbica zajęła pierwsze miejsce, zdobywając 154 punkty. Tuż za nią uplasowało się Błenna A z wynikiem 137,5, a na trzecim stopniu podium stanęły Świętosławice z 100 punktami. W klasyfikacji znalazły się również: Śmieły, Helenowo, Józefowo oraz Gaj. Choć nie wszystkim udało się zdobyć miejsce na podium, duch rywalizacji i dobra zabawa towarzyszyły wszystkim uczestnikom.
Gdy zegar wybił 20:30, scena należała już do Czadomena – energetycznego, nieco szalonego i niezwykle charyzmatycznego showmana. Tłum śpiewał, tańczył i bawił się do jego największych hitów. Nie zabrakło „Rudej”, „Hey hej bawmy się”, a także niespodzianek w wykonaniu zespołu zwycięskiego w konkursie coverów.
Wieczór zakończyła zabawa taneczna pod chmurką, ale echa Piknikowej Izbicy 2025 długo jeszcze będą brzmieć w rozmowach mieszkańców – i to nie tylko za sprawą pysznej golonki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie