Reklama

Kredyty preferencyjne dla rolników – podstawa to kalkulator…

nWloclawek.pl
24/03/2013 00:00

Wraz z kolejnym rokiem, w mediach pojawiła się informacja o możliwości skorzystania z kredytów preferencyjnych dla rolników z częściową dopłatą do oprocentowania. Jest kilka linii kredytów inwestycyjnych na dogodnych warunkach. Jednak, nim rolnik przystąpi do korzystania z bankowych pieniędzy, warto pochylić się i dokładniej przeanalizować realne oprocentowanie kredytu.

Jedną z najpopularniejszych linii kredytowej jest linia oznaczona symbolem MR – czyli „Młody Rolnik”. Kredyt ten przeznaczony jest na inwestycje w gospodarstwach, których właściciele nie przekroczyli jeszcze 40roku życia. Wkład własny w takim przedsięwzięciu wynosi 20% (rolnik ryczałtowy w tych 20% procentach bierze pod uwagę ceny brutto, rolnik który rozlicza podatek VAT na zasadach ogólnych – ceny netto). W ogłoszeniach prowadzonych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz banki współpracujące czytamy o bardzo korzystnym oprocentowaniu, które do końca 2012roku wynosiło 2%, a obecnie 3% w skali roku, przy czym spłata długu rozłożona jest na 15 lat. Trzeba przyznać, że jest to niezwykle kusząca oferta… jednakże diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach.

Na początku policzmy koszty uzyskania kredytu. Wysokość tych kosztów zależy zwykle od danego banku, jednakże są one zwykle na podobnym poziomie. Najpierw bierzemy pod uwagę prowizję przygotowawczą dla banku – ok. 2% wartości kredytu. Następnie należy dodać 0,1% wartości pożyczki bezzwrotnej prowizji za rozpatrzenie wniosku. Dodatkowe koszty bankowe związane są ze zmianą, na wniosek klienta, warunków umowy kredytu – opłaty pobierane są wg Taryfy prowizji i opłat pobieranych przez dany bank. Należy teraz wytłumaczyć, co znaczy termin „zmiana na wniosek klienta warunków umowy”. Bywa czasem, iż kredyt jaki zaciągnęliśmy nie możemy w pełni wykorzystać na inwestycje podane w biznesplanie, w takim wypadku musimy wnieść na koniec inwestycji np. o zmniejszenie wielkości pożyczki. Inna przyczyna to może być również prośba o przeniesieni spłaty raty kredytu na inny termin niż podany we wniosku kredytowym. Biorąc pod uwagę jednak fakt, iż zwykle inwestycje są bardzo skrupulatnie wyliczane (w myśl zasady zastanów się dwa razy nim pożyczysz pieniądze), zmiany takie są rzadkie.

Wymieniliśmy już koszty oczywiste, teraz przejdźmy jednak do kwestii, o których niekoniecznie każdy zdaje sobie sprawę… czyli rzeczywista stopa oprocentowania kredytu. Na plakatach oraz ulotkach reklamujących kredyty preferencyjne czytamy iż oprocentowanie wynosi tylko 3% przez 15lat, a pozostała część oprocentowania na podstawie umowy spłaca Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jest to prawda… ale niecała…

Zwykle, jak się zapytamy, to przedstawiciel banku skrzętnie nam wszystko wyjaśni (dlatego nie bójmy się pytać!), jednakże nie każdy pyta. Gdyby zajrzeć w umowę kredytową, to w paragrafie dotyczącym oprocentowania czytamy: „Oprocentowanie Kredytu jest zmienne i wynosi w stosunku rocznym 1,6 stopy redyskontowej weksli przyjmowanych od banków do redyskonta przez Narodowy Bank Polski”. Co to oznacza? Odpowiedź jest wbrew pozorom prosta – należy śledzić notowania referencyjnych stóp procentowanych ustalanych przez NBP. Na dzień dzisiejszy stopy te wynoszą 3,25%. Oznacza to, iż faktyczne oprocentowanie wynosi 1,6 * 3,25 = 5,2%. To jest główna podstawa kredytu, z czego rolnik płaci dziś 3%, a pozostałą część (2,2%) ARiMR. Póki co wydaje się wszystko w porządku… ale czy na pewno? Co się stanie, gdy NBP podniesie stopy procentowe, np. do poziomu 4,75%? Automatycznie oprocentowanie kredytu wzrośnie do 7,6%. Nie oznacza to jednak, ze od razu zapłacimy więcej… ale z czasem… Rodzi się więc pytanie: O co chodzi?!

Podczas podpisywania umowy kredytowej, ARiMR oblicza kwotę, jaką będzie musiał dopłacać przez 15 lat do danego kredytu. Jednakże w tych obliczeniach nie bierze pod uwagę wahań notowań stóp procentowych ustalanych przez NBP. Oznacza to, że jeżeli podpiszemy umowę załóżmy jutro, Agencja będzie liczyła, że przez 15 lat będzie dopłacać 2,2% odsetek. Oczywiście w rzeczywistości oznacza to pewna kwotę dopłat, a więc np. przez 5 lat, pomimo wzrostu stóp procentowych będziemy płacić 3%, jednakże jeżeli po tym okresie skończyłaby się pula, jaką zobowiązywało się dopłacać ARiMR, zgodnie z umową: „po upływie okresu stosowania dopłat, należne Bankowi oprocentowanie płatne jest w całości przez Kredytobiorcę w wysokości określonej w ust. 1.” – czyli 1,6 stopy redyskontowej.

Sytuacja jest więc bezpieczniejsza, kiedy stopy procentowe są na wyższym poziomie, gdyż możliwa jest wtedy wyższa pula dopłat do odsetek, dzięki czemu większe jest prawdopodobieństwo płacenia niskich odsetek do końca okresu kredytowania.

W związku z powyższym, podczas decydowania się na jakikolwiek kredyt, nawet preferencyjny należy dokładnie zapoznawać się z warunkami kredytowania, by później nie zdziwić się podczas otrzymania od banku pisma o zwiększeniu oprocentowania. Wiadomym jest, że w dzisiejszych czasach, by przetrwać na coraz szybciej rozwijającym się rynku płodów rolnych, żywca oraz coraz wyższych wymagań co do jakości, czy produkcji należy ciągle inwestować, rozwijać się by nie wypaść z rynku. Pamiętajmy jednak przy tym, iż nic nie jest dane za darmo i należy trzeźwo podchodzić do bardzo ważnych decyzji finansowych, jakim jest kredyt. Należy tutaj postępować w myśl zasady, iż Kredyty są dla ludzi, ale przy ich braniu należy podchodzić rozsądnie, by człowiek nie żył dla kredytu.

                                                                                B.C.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do