Reklama

Szpital we Włocławku: Brak wolnych łóżek na Oddziale Dziecięcym. Sytuację komentują internauci

nWloclawek.pl
04/02/2024 16:44

Wojewódzki Szpital we Włocławku na swoim oficjalnym fanpage FB podał informacje o braku wolnych łóżek na oddziale dziecięcym. Jednocześnie lecznica prosi o kierowanie chorych dzieci do innych szpitali.

!!!WAŻNE!!! Na Oddziale Dziecięcym NIE MA WOLNYCH ŁÓŻEK. Prosimy kierować się do innych placówek. Jednocześnie przypominamy, że w DNI WOLNE OD PRACY z chorym dzieckiem należy zgłaszać się do NOCNEIJ I ŚWIATECZNEJ OPIEKI LEKARSKIEJ, a nie do Izby Przyjęć - czytamy w komunikacie Włocławskiego Szpitala.

Jednocześnie pod postem pojawiło się pytanie

Czy możecie legalnie odmówić przyjęcia dziecka do placówki ? Jeśli tak poproszę o przedstawienie podstawy prawnej (...)

Szybko pod komentarzem pojawiła się odpowiedź szpitala:

Szanowni Państwo, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Włocławku nie odmawia nikomu pomocy w sytuacji ratowania życia. Niemniej nie od dziś wiadomo, że szpitale traktuje się jak przychodnie lekarza pierwszego kontaktu, niejednokrotnie skracając sobie ścieżkę i żądając świadczenia, po które należy zgłaszać się do swojego POZ. Wielokrotnie tak się nie dzieje, co pokazują statystyki SOR i Nocnej i Świątecznej Opieki Lekarskiej. Gdyby wszyscy obywatele korzystali ze służby zdrowia zgodnie z zasadami, nie byłoby przepełnionych SOR i NPL.

Ponadto proszę zwrócić uwagę na fakt, że we Włocławku nie ma ani jednej apteki 24h. Po 22.00 nikt nie kupi leku. Dla dzieci trafiających do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku to dramat, bo zamiast po poradzie np w NPL czy SOR iść po lek do apteki, rodzic nie ma gdzie go wykupić, dziecko bez leku się pogarsza i ląduje na oddziale. Takich przypadków jest sporo, szczególnie w sezonie wirusowym. Gdyby rodzic mógł podać lek, czyli go wykupić, dziecko otrzymałoby stosowną pomoc w było w domu, a miejsce w szpitalu otrzymałoby to, które musi te pomoc otrzymać nie z powodu braku możliwości wykupu leku.

Kolejny temat: łóżka zajęte dziećmi, które winny mieć opiekę psychiatryczną...po pociechach, próbach samobójczych...są tu, bo nie ma dla nich miejsca na psychiatrii, bo nie ma ich kto objąć opieką zanim zrobią sobie tę krzywdę. Prosimy zająć się tym, a nie obwiniać szpital, który ma TYLKO Oddział Pediatrii, a nie jest szpitalem dziecięcym, które mamy w województwie.

Z poważaniem Zespół Redakcyjny

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Xxxxxx - niezalogowany 2024-02-04 17:51:32

    Dziwią się że każdy jedzie z dzieckiem na szpital ..wszystko też jest porąbane ze jedzie się do lekarza rodzinnego twierdzi że dziecko ma grype nie da żadnego antybiotyku a po dwóch dniach dziecko laduje w szpitalu. Znam sytuację jak lekarz nie chciał przepisać dziecku antybiotyku na zapalenie oskrzeli po 3dniach dziecko trafiło do szpitala antybiotyk dostało. Leczą teraz nawet lekarze rodzinne jak chcą bo antybiotyk za zero złotych to już nie dadzą a inne leki wypisują za kosmiczne ceny . To co jest teraz to jest koszmar nie dziwę się że wolą jechać do szpitala na izbę bo tam przy najmniej dziecko otrzyma lepsza pomóc niż na pogotowiu . Sama gdy bym miała jechać na pogotowie wybrałabym sizbe przyjęć w szpitalu .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do