Reklama

Takiej nawałnicy jeszcze we Włocławku i okolicach nie było. Wielkie straty i kilkaset interwencji strażaków

nWloclawek.pl
15/07/2021 11:55

Olbrzymia nawałnica przeszła przez Włocławek i okolice. Uszkodzone linie energetyczne, uszkodzone dachy, połamane i powyrywane drzewa to tylko część z tego co wyrządził bardzo silny wiatr, ulewa i burze we Włocławku i regionie. To była jedna z najcięższych nocy w ostatnim czasie.

Tak pracowitej nocy strażacy wiele lat nie mieli na Kujawach. Jak komentuje Dariusz Krysiński nie pamięta takiej nocy i tak wielu wyjazdów w teren. To najpracowitsza noc od lat dla naszych strażaków.

Tą noc strażacy i zawodowi PSP i ochotnicy OSP z powiatu włocławskiego długo w pamięci zapamiętają. Takiej nocy już od dawna dawna nie było a ja w ogólne nie pamiętam, żeby taka noc się zdarzyła jeśli chodzi o ilość tych zdarzeń. Takie nawałnice i w przeszłości przechodziły natomiast one wtedy dotykały jakiejś części. Teraz natomiast akcje były w całym powiecie i całym mieście. Godzinę temu na przykład mieliśmy pożar transformatora okolicy ulicy Płockiej. Jeśli chodzi o statystyki co działa na wyobraźnię to też takich liczb nigdy tutaj nie mieliśmy. Na godzinę 7:00 mieliśmy odnotowane 308 zdarzeń, na godzinę 9:00 było ich 370 a na godzinę 11 jest ich już ponad 400 i cały czas rośnie. Głównie w większości jeśli chodzi o interwencje to poprzewracane i połamane drzewa, z poprzewracanymi drzewami i konarami na budynki, ogrodzenia i parkingi, samochody, ulice, chodniki, linie energetyczne. Mieliśmy też zerwane dachy częściowo, uszkodzone dachy. Interweniowaliśmy w takich sytuacjach w miejscowościach Skórzno, Bogucin. Nawet krzyża wiatr nie oszczędził na kościele w Chełmica Duża. Ten krzyż został złamany. Stwarza on zagrożenie i wymaga usunięcia – mówi Dariusz Krysiński, rzecznik prasowy PSP we Włocławku.

Mieliśmy też zalane piwnice, garaże, strażacy wypompowywali wodę, zostały też zalane budynki usługowe, sklepy. Zalane został po raz kolejny rampy załadunkowe Biedronki. Strażacy pomagali też mieszkańcom, którzy na co dzień są podłączeni do aparatów tlenowych zasilanych z energii elektrycznej. Wspomagano ich agregatami prądotwórczymi.

Najważniejszą informacją jest to, że przy takiej ilości zdarzeń na szczęście nie odnotowaliśmy żadnych ofiar tej nocy. do żadnych wypadków z udziałem ludności nie doszło - informuje Dariusz Krysiński. 

(fot. OSP Dąb Polski, OSP Smólnik, OSP Lubraniec)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nWloclawek.pl




Reklama
Wróć do