Wyburzają biurowiec Drumetu we Włocławku!

Niebawem zniknie bardzo charakterystyczny budynek dla Włocławka i dla osiedla Kazimierza Wielkiego. To szklany biurowiec dawnej fabryki Drumetu. Wcześniej jak pamiętamy wyburzono biurowiec Porcelany oraz rozebrano biurowiec Ursusa. Teraz przyszła kolej na budynek DRUMET – u.

Firma została założona w 1895 roku, jako Fabryka Wyrobów Drucianych C.Klauke. Zakład zlokalizowany był w centralnej części Włocławka. Fabryka wytwarzała w tym okresie drut kolczasty i siatkę drucianą. Fabryka przeżyła rozkwit w latach 1900-1914.

W czasie I wojny światowej Fabryka została całkowicie zdewastowana, lecz już w latach 1919-1920 udało się uruchomić kilka wydziałów i produkcja ruszyła. Czas II wojny światowej to okres produkcji zbrojeniowej Fabryki która była pod zarządem niemieckim. Ponowny rozruch Fabryki Lin i Drutu nastąpił w końcu 1945 roku.

W 1948 roku zakład został przejęty przez państwo i funkcjonował odtąd jako Włocławska Fabryka Lin i Drutu Stalowego

W latach 1969-1973 przystąpiono do budowy nowego i nowoczesnego zakładu we wschodniej dzielnicy miasta. Zakupiono wiele nowoczesnych maszyn, importowanych z Belgii czy Niemiec.

Szklany biurowiec firmy powstał na początku lat  70 tych. i w najlepszych czasach pracowało tam 400 osób. Wówczas DRUMET zatrudniał ponad 2 tysiące osób. Po restrukturyzacjach w naszych czasach firma zatrudnia znacznie mniej osób a pracownicy umysłowi pracują w budynkach przy halach produkcyjnych. Od 2011 roku właścicielem Drumetu jest amerykańska firma "WireCo".

Biurowiec nie był ostatnio wykorzystywany i podejmowano wielokrotne próby jego sprzedaży. Niestety nie znaleziono nabywcy.

Budynek przysparzał wielu problemów dla samych użytkowników i właścicieli. Przeszklone elementy powodowały, iż latem w biurowcu było bardzo gorąco, natomiast w miesiącach zimowych mimo skutecznego ogrzewania w pomieszczeniach czuć było chłód.

Duże koszty eksploatacji zmusiły właściciela do podjęcia decyzji o wyburzeniu biurowca. Co ciekawe zniknie również schron, znajdujący się pod budynkiem.

Wieżowiec będzie rozbierany ręcznie od góry poprzez wyjmowanie poszczególnych elementów. Nie można zastosować ciężkich maszyn gdyż zagrażałoby to sąsiednim budynkom.

Biurowiec ma być rozebrany do końca listopada.