Złote i diamentowe gody w Gminie Lubraniec 2019 [ZDJĘCIA]

Tradycją w Gminie Lubraniec stało się po zakończeniu roku kalendarzowego wręczanie medali bądź dyplomów pamiątkowych parom małżeńskim.

W sobotniej uroczystości uczestniczyło 21 par małżeńskich odznaczonych przez prezydenta RP Andrzeja Dudę medalami za długoletnie pożycie małżeńskie, 50 -lecie złote gody i 60 – lecie, diamentowe gody.

Burmistrz Stanisław Budzyński powitał na uroczystości Agatę Wojtkowską członka zarządu powiatu włocławskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej Piotra Sławianowskiego oraz zastępcę Marka Górecznego, a przede wszystkim jubilatów i wygłosił okolicznościowe przemówienie.

Fotorelacja tutaj (kliknij)

Jeszcze przed jubileuszem rozmawialiśmy z burmistrzem Stanisławem Budzyńskim o tradycji obchodzenia złotych i diamentowych godów w Lubrańcu.

Kierownik USC Agnieszka Wiśniewska odczytała postanowienie Prezydenta RP Andrzeja Dudy o przyznaniu medali w dowód uznania dla trwałości małżeństwa i rodziny „Za długoletnie pożycie małżeńskie”. Wręczaniu medali towarzyszyła w tle muzyka w wykonaniu kapeli podwórkowej „Z Kopyta”.

Chcąc zaistnieć na terenach regionu kapela podwórkowa z Konina postanowiła zaprezentować swój repertuar na jubileuszu w Lubrańcu. Ponadto dla jubilatów zaśpiewała, laureatka czwartkowego Przeglądu Piosenki Paulina Dębowska, która otrzymała Grand Prix w Radziejowie, a także zatańczyła z kolegą jedna z wnuczek Państwa Barbary i Bogumiła Roleratów. Nie zabrakło” Echa Lubrańca”.

Zofia i Bogumił Dębowscy otrzymali medal z okazji złotych godów, ponieważ związek małżeński zawarli w 1968 roku. W związku urodziło się dwoje dzieci córka i syn. Córka Justyna ma czworo dzieci, a syn dwoje, z których dziadkowie są bardzo dumni szczególnie z tych którzy studiują. Wspólną drogę wspominają mile i potwierdzają, że była piękna. Natomiast o pracy mówią, że jej nie brakowało. Pan Bogumił twierdzi, że dawniej jednak czasy były trudniejsze. Obecnie jest łatwiej osiągnąć zamierzone cele. Podczas uroczystości zaśpiewała dla nich ich wnuczka.

Barbara Rolerat wraz z mężem Bogumiłem obchodzi 50 lecie ślubu. Pobrali się w 1968 roku. Związek małżeński państwo Roleratowie zawierali gdy pani Barbara miała 19 lat. Rodzice męża jej zapisali gospodarstwa na których gospodarowali przez 17 lat. W gospodarstwie hodowali bydło i świnie. Gospodarstwo przekazali jednemu synowi, a drugi syn studiował na Politechnice Łódzkiej, ożenił się i w tym związku jest dwoje wnucząt. Jeden z wnuków również studiuje na uczelni, gdzie zdobywał wiedzę jego ojciec. Wnuczka Paulinka obecnie kończy gimnazjum. Syn który objął gospodarstwo ma troje dzieci, które się usamodzielniają Jak podkreśliła pani Barbara jedna wnuczka pracuje w Ośrodku Zdrowia w Lubrańcu, a druga jest na trzecim roku studiów fizjoterapii, a najmłodsza wnuczka Amelia zatańczyła w dniu uroczystości dla dziadków. Życie pary upłynęło w szczęściu, czasem były kłótnie, ale potem były miłe przeprosiny. Zawsze para w sobie była zakochana i dzięki temu życie upływało w zdrowiu i szczęściu. Pani Barbara dziękuje Bogu i Matce Najświętszej za wszystko co było w ich życiu dobre i złe. Na pytanie jak pielęgnować to uczucie aby doczekać tak pięknego jubileuszu odpowiedziała, że jak jej tata powtarzał - rolnik ma 3 zamiłowania: kochać swoją ziemię, pielęgnować wiarę i być chrześcijaninem.

Po oficjalnej ceremonii przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Sławianowski wzniósł toast i przy symbolicznej lampce szampana rozpoczął śpiewnie sto lat oraz złożył jubilatom życzenia. Nie zabrakło jubileuszowego tortu, życzeń od towarzyszących rodzin jubilatom.